Ograniczenie torebek plastikowych to cios dla przetwórców
Komisja Europejska chce, aby do 2020 roku ograniczyć zużycie torebek plastikowych w państwach członkowskich o 80 procent.
2015-05-06, 10:33
Posłuchaj
Na jednego mieszkańca Unii Europejskiej powinno przypadać najwyżej 90 torebek rocznie. Wyjątek będą stanowiły lekkie plastikowe torebki niezbędne ze względów higienicznych, np. gdy sprzedawca pakuje w nie mięso czy sery na wagę, lub gdy ich użycie ograniczy marnotrawstwo żywności.
Przepisy są absurdalne, ocenia Robert Szyman z Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych.
- Problem nie polega na tym, ile się zużywa torebek plastikowych, ale co z nimi robimy - zaznacza gość radiowej Jedynki.
Z plastików jako odpadów komunalnych można wytwarzać energię.
- Można je również stosować w recyklingu mechanicznym, czyli ponownie odzyskiwać dla przetwórców, którzy marzą o tego rodzaju surowcu, tańszym od naturalnego – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Cios dla przetwórców
Ograniczenie zużycia torebek plastikowych uderzy w przetwórców.
- Jest to problem dla producentów, dla których produkcja torebek jest głównym profilem działalności - zaznacza Robert Szyman. – Wiadomo, że zużycie torebek musi spaść, ale wszystkie te skomplikowane zabiegi mogłyby się skończyć tylko jednym: wprowadzeniem zakazu rozdawnictwa torebek. Wystarczy wprowadzić opłatę za torebki – dodaje.
Zdaniem europosłów, najgroźniejsze plastiki powinny być wycofane z rynku, a użycie jednorazowych, plastikowych toreb powinno być zakazane wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.
Aleksandra Tycner, awi