Liga Europy: prezydent Napoli grzmi po błędzie sędziego. "UEFA zdecydowała wręczyć puchar Sevilli"

Posłuchaj

Napoli zremisowało u siebie z Dnipro Dniepropietrowsk 1:1 i oddaliło się od finału Ligi Europy - relacjonuje Marek Lehnert (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Napoli dominowało w czwartkowym spotkaniu, długo jednak nie potrafiło przełamać dobrze broniących się gości z Ukrainy. Udało im się trafić do siatki dopiero w 50. minucie, kiedy piłkę do siatki skierował David Lopez. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się skromnym zwycięstwem włoskiej drużyny, bramkę wyrównującą strzelił na 10 minut przed końcem Jewhen Sełezniow.

Powtórki telewizyjne wyraźnie wskazały pozycję spaloną dwóch piłkarzy ukraińskiego zespołu w momencie decydującego podania do Sełezniowa. Sędziowie jednak nie zareagowali, a Ukraińcy po ostatnim gwizdku cieszyli się z dobrego wyniku, który daje im szanse na awans do finału. Będą gospodarzami drugiego spotkania i ich notowania na pewno bardzo wzrosły.

Źródło: YouTube/GOALS BUTS HD

Aurelio De Laurentiis po zakończeniu spotkania skrytykował decyzję sędziów, oberwało się także Michelowi Platiniemu i... Sevilli, która według prezydenta włoskiego klubu ma być faworyzowana przez UEFA.

Hiszpanie bronią tytułu wywalczonego przed rokiem, w swoim spotkaniu rozbili Fiorentinę i są już o krok od tego, by 27 maja zagrać na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie odbędzie się finał rozgrywek.

- Jeśli UEFA chce, żeby Ligę Europy wygrała Sevilla FC, to niech to głośno powie. Platini to widział, sędzia był nieuczciwy. UEFA zdecydowała wręczyć puchar Sevilli - grzmiał De Laurentiis po meczu.

Prezydent Napoli przyznał też, że nie traktuje rozgrywek Ligi Europy z dużym szacunkiem.

- Jestem wściekły. Gramy w tych rozgrywkach tylko po ty, by dostać bilet do Ligi Mistrzów. To niedopuszczalne, że ktoś nie może zorganizować rozgrywek, zapewniając wysoką jakość sędziowania. To był ewidentny spalony, sędzia był po stronie Dnipro. - mówił De Laurentiis.

Finał Ligi Europy obecnej edycji zaplanowano 30 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

ps, PolskieRadio.pl, Football Italia