Paweł Kukiz "czarnym koniem wyborów". Kogo poprze w drugiej turze?
- Elektorat Pawła Kukiza może być decydujący w drugiej turze. To jednak wyborcy mocno podzieleni i trudno przewidzieć, co zrobią - uważa socjolog, prof. Ryszard Cichocki. Sam Kukiz zapowiada, że nikomu nie zamierza podpowiadać na kogo ma oddać głos.
2015-05-11, 06:30
Posłuchaj
Według sondażowych wyników niedzielnych wyborów, Andrzej Duda uzyskał 34,5 proc. głosów, Bronisław Komorowski 33,1 proc., a Paweł Kukiz 20,5 procent.
- O doskonałym wyniku Pawła Kukiza zdecydował elektorat zapomniany przez główne partie. Na rynek polityczny weszło nowe pokolenie, bez przynależności partyjnej. Pawłowi Kukizowi najlepiej udało się ten elektorat zagospodarować - wyjaśnia profesor Cichocki. Podkreśla jednak, że to jednorazowy wybór.
Według profesora, wielu z głosujących na Kukiza chciało głosować na Bronisława Komorowskiego, ale pomyśleli, że trzeba dać nauczkę Platformie Obywatelskiej. Socjolog szacuje, że około 6 procent z elektoratu Kukiza to ludzie, którzy jeszcze niedawno popierali Janusza Palikota.
Według Ryszarda Cichockiego, Bronisław Komorowski płaci za osiem lat rządów PO, ale nie powinien próbować odcinać się od rządu. Socjolog uważa, że przed drugą turą wszystko może się zdarzyć, a o zwycięstwie mogą zdecydować 2-3 punkty wyborcze. Wygra ten kandydat, który będzie bardziej koncyliacyjny - uważa socjolog.
REKLAMA
Wykorzystał niechęć do partii politycznych i okazał się czarnym koniem wyborów - tak wynik Pawła Kukiza komentuje politolog z Uniwersytetu Gdańskiego Jarosław Och. Jego zdaniem, Kukiz zawdzięcza swój duży sukces niezadowoleniu społeczeństwa. Był wyrazisty i autentyczny i to była jego siła - dodaje Och.
"Te wyniki, to sensacja"
Socjolog dr Jarosław Flis ocenia, że w elektoracie Kukiza są zarówno przyszli wyborcy Komorowskiego, którzy pokazali "żółtą kartkę" rządzącym, jak i przeciwnicy władzy, którzy poprą Dudę.
- Te wyniki to bez wątpienia sensacja. Jeśli spojrzeć na wszystkie wyniki sondaży z ostatnich miesięcy to pokazywały one przewagę, czasami wręcz miażdżącą, Bronisława Komorowskiego - zauważył Flis. zastrzegł, że trzeba jeszcze chwilę poczekać na rzeczywiste wyniki, bo "choćby przykład Wielkiej Brytanii pokazuje, że mogą się różnić od pierwszych sondażowych. Takie rzeczy się zdarzają, nie tylko w Polsce".
- Natomiast na dziś już widać, że głosy na Pawła Kukiza są bardzo dużym ostrzeżeniem dla partii władzy. Zauważył to zresztą sam Bronisław Komorowski, który ewidentnie korzystając ze wszystkich swoich zasobów i wygrywając swoje przewagi wobec konkurencji, nie jest w stanie zapewnić sobie łatwego zwycięstwa w wyborach doda Flis.
REKLAMA
Trudna druga tura
Według socjologa, w drugiej turze wyborów zapowiada się bardzo wyrównana walka. Jego zdaniem, Duda ma szanse na wygraną i "w tej chwili jest faworytem, choć można powiedzieć, że lekkim". Teraz jednak wiele zależy od tego, kim są wyborcy Kukiza.
Zdaniem Flisa, wynik Pawła Kukiza wskazuje na to, że na pewno znajdą się chętni do "podpięcia się" pod niego z nadzieją na stworzenie nowej siły politycznej, zwłaszcza, gdy PO będzie słabła.
Politolog Dominik Szczepański przypuszcza, że jeżeli w sztabie Kukiza są ludzie, którzy wykorzystają szansę - może powstać nowa, poważna siła polityczna.
A Kukiz nie chce przekazać głosów
"Czarny koń" pierwszej tury zapowiwedział, że w drugiej, prawdopodobnie, nie pojawi się przy urnie. Kukiz zaapelował do swoich zwolenników jedynie o to, by za dwa tygodnie głosowali zgodnie ze swoimi sumieniami. Podkreślił przy tym, że niedzielne wybory, to zaledwie element na drodze do znacznie ważniejszych zmian w naszym kraju.
REKLAMA
TVN24/x-news
Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA