Justyna Kowalczyk zaskoczyła: "Będę startować w barwach norweskiej zawodowej drużyny"

Justyna Kowalczyk w kolejnym sezonie będzie startować w barwach norweskiej drużyny. "Ja z Norwegami. Chichot losu, prawda?" - czytamy w felietonie Kowalczyk opublikowanym na portalu sport.pl.

2015-05-11, 14:42

Justyna Kowalczyk zaskoczyła: "Będę startować w barwach norweskiej zawodowej drużyny"
Justyna Kowalczyk w akcji. Foto: oskar karlin/Flickr

Najlepsza polska narciarka biegowa po zakończeniu sezonu "naprawiła” kolano, trochę odpoczęła, spotykała się z kibicami, a w maju rozpoczęła przygotowania do zimy.

W felietonie dla portalu sport.pl Kowalczyk zdradziła także co dokładnie robiła w ostatnich miesiacach: "Pospełniałam trochę zachcianek. Byłam na walce Kliczki - bezcenne. Szwendałam się o świcie po Manhattanie. Obejrzałam w końcu na żywo żużel. Byłam na meczu NHL. Odebrałam statuetkę dla najlepszej kobiety polskiego sportu w mijającym dwudziestoleciu. Nigdy wcześniej nie mogłam sobie pozwolić na takie przyjemności - napisała Justyna Kowalczyk.

Powiązany Artykuł

Polka w felietonie krótko wyjaśniła także zawiłości związane z pieniędzmi, które PZPN przekazuje na serwis nart (trzy miliony złotych): "Oczywiście w chwilach podbramkowych znów będę słyszała od działaczy związku opowiadania, że wydają tylko na mnie trzy miliony złotych. Choć większa część tej sumy to właśnie serwis. Serwis, który obsługuje wszystkich Polaków startujących na najważniejszych zawodach”.

Justyna Kowalczyk zdradziła także plany związane ze startami w biegach maratońskich: "Jak już wcześniej pisałam, zabieram się również poważnie za maratony narciarskie. Poważnie, bo z poważnymi ludźmi. W następnym sezonie w biegach długich będę startować w barwach norweskiej zawodowej drużyny. Jej szefami są doskonale znani w biegówkowym świecie bracia Aukland. Ja z Norwegami. Chichot losu, prawda? Zdecydowałam się na norweski team, bo to gwarantuje profesjonalizm na najwyższym poziomie. Całe życie musieliśmy się wykłócać o prawie każdą rzecz. Ja bądź trener. Czy to w zaciszu gabinetów czy - gdy już wyjścia nie było - na forum publicznym. Każdą zwyczajną dla moich rywalek potrzebę musiałam tłumaczyć po dziesięć razy”.

REKLAMA

Justyna Kowalczyk poprzedni sezon zakończyła na 13. miejscu w klasyfikacji Pucharu Świata. W przedostatnim starcie sezonu, Polka pokonała także trasę 90. km prestiżowego, rozgrywanego od 1922 roku maratonu "Biegu Wazy".

Wiceprezes PZN o wpisie Kowalczyk: Jestem zdziwiony. Dla mnie jest to uwłaczające

Justyna Kowalczyk bezpośrednio po ostnich startach w rozmowie z Polskim Radiem mówiła, że nie spodziewała się tak ciężkiego sezonu, ale podkreślała, że z kolejnym wiąże duże nadzieje. - Ten sezon dał mi wielkiego kopa motywacyjnego. Pokazał mi, że chcę zostać na nartach - zaznaczyła polska biegaczka narciarska.

ah, PolskieRadio.pl, sport.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej