Liga Światowa: powrót Kurka i kontuzja Kłosa
Przygotowania do Ligi Światowej trwają a do kadry powraca doświadczony Bartosz Kurek. 17 siatkarzy trenujących w Spale ma nadzieję pojawić się w pierwszym meczu, który zostanie rozegrany z Rosją.
2015-05-21, 14:15
Posłuchaj
Bartosz Kurek o zgrupowaniu kadry przed starem Ligi Światowej (Kronika Sportowa/Jedynka)
Dodaj do playlisty
Liga Światowa rusza już za tydzień i wszyscy związani z polską siatkówką mają nadzieje na sukces. W Spale zawodnicy trenują bardzo intensywnie, aby dobrze przygotować się do inauguracyjnego spotkania z Rosją w Ergo Arenie w trójmieście.
Stephane Antiga powołał siedemnastu najlepszych na tę chwilę siatkarzy. Wśród docenionych przez trenera znalazł się weteran Bartosz Kurek, który powrócił również do rodzimej ligi i od następnego sezonu będzie reprezentował klubowe barwy Resovii Rzeszów.
- Udało mi się wywalczyć powołanie na ten sezon, mam nadzieję, że będę w stanie pomóc drużynie. Koncertuję się na tym, że dostałem szansę i zrobię wszystko, żeby w reprezentacji wywalczyć miejsce na stałe - wyjaśnił Kurek.
Na boisku Bartosz Kurek będzie grał na innej niż kiedyś pozycji. Został przemianowany na atakującego, co ze względu na jego zasięg i nabyte przez lata doświadczenie może okazać się świetnym pomysłem.
REKLAMA
- Mam nadzieję, że będę częścią tej reprezentacji. Jaka będzie moja rola? O tym zadecyduje trener i określi to moja dyspozycja. Zobaczymy. Skoncentrujmy się teraz na zgrupowaniu i przygotowaniach do ciężkiego sezonu - mówi złoty medalista Ligi Światowej z 2012 roku.
Choć atakujący są na zgrupowaniu bezpieczni, w składzie na najbliższy mecz nie znajdzie się miejsce dla trzech powołanych zawodników - prawdopodobnie jednego rozgrywającego i dwóch środkowych. Trener reprezentacji, zapytany o to, kogo miałby odesłać do domu, nie chce jeszcze niczego zdradzać.
- Czeka mnie trudny wybór, bo wszyscy solidnie trenują i rywalizacja jest ostra - przyznał Antiga.
Kłopoty po wyczerpującym sezonie ligowym ma nowy kapitan reprezentacji Polski Karol Kłos. W Spale nie trenuje razem z innymi kadrowiczami, lecz powoli dochodzi do formy.
REKLAMA
- Mam kłopoty z kolanami. Za bardzo były przeciążone i nie wytrzymały trudów sezonu. Kilka dni termu dostałem zastrzyk i teraz przechodzę rehabilitację. Nie wiem czy zdążę zagrać w tegorocznej Lidze Światowej - zdradził Kłos.
Środkowy PGE Skry Bełchatów wyjawił też, że szybko zdecydował się zaakceptować propozycję selekcjonera o mianowaniu go kapitanem drużyny narodowej. Wszystko stało się jeszcze w trakcie sezonu, kiedy zawodnik był w znakomitej dyspozycji i mógł służyć za mocną podporę kadry.
- Zadzwonił do mnie jeszcze podczas sezonu ligowego. Pogadaliśmy o różnych sprawach, a na koniec spytał, czy chciałbym zostać kapitanem. Nie zastanawiałem się długo, bo lubię wyzwania. Nie spodziewałem się tylko, że nowe obowiązki są tak pochłaniające. Odkąd w poniedziałek stawiłem się na zgrupowaniu, cały czas coś załatwiam – podkreślił Kłos.
Walcząc o powrót do formy, reprezentant Polski będzie mógł zapoznać się bliżej z pozaboiskowymi obowiązkami kapitana drużyny.
REKLAMA
Źródło: Foto Olimpik/x-news
ak
REKLAMA