Państwo Islamskie zajmuje kolejne obszary
Ofensywa bojowników Państwa Islamskiego trwa. W ubiegłym tygodniu zajęli oni położone na zachodzie Iraku miasto Ramadi. W ostatnich dniach przejęli kontrolę nad miastem Palmyra w sąsiedniej Syrii. Prezydent USA Barack Obama twierdzi, że siły koalicyjne nie przegrywają walki z islamistami.
2015-05-24, 21:14
Posłuchaj
Zajęcie Palmyry oznacza, że dżihadyści kontrolują już połowę terytorium Syrii. Zbliżają się także do stolicy Iraku – Bagdadu, a także do Damaszku.
– Długofalowym zamiarem bojowników jest budowa meczetów w największych miastach Europy. Dlatego uważam, że w najbliższym czasie nie można spodziewać się zaprzestania działań z ich strony. Miejmy nadzieję, że do realizacji ich celów nigdy nie dojdzie. Jeśli mówimy o terytorium Bliskiego Wschodu, to Państwo Islamskie, które w początkach swego istnienia wydawało się czymś mało trwałym, w tej chwili krzepnie i rozrasta się – ocenił Jakub Mielnik, publicysta z tygodnika Wprost, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.
Jak przyznał dziennikarz, siłą Państwa Islamskiego jest to, że w jego szeregach walczą świetnie wyszkoleni i wyposażeni, a także zdeterminowani i zaprawieni w bojach wojownicy.
– Cechuje ich również niebywała brutalność, czym wywołują strach lokalnej ludności. Bez wątpienia działa to na ich korzyść. Opór islamistom próbuje stawić armia iracka, która jest dość efemerycznym tworem. Co prawda jest ona wyposażona w najlepszy sprzęt sfinansowany z pieniędzy amerykańskich podatników. Jednak duże wątpliwości pozostawia lojalność ich członków wobec rządu w Bagdadzie, a także poziom morale na polu walki – dodał rozmówca Polskiego Radia 24.
REKLAMA
W niedzielnym Świecie w Powiększeniu również o wyborach parlamentarnych w Etiopii i regionalnych w Hiszpanii.
Gospodarzem audycji był Adrian Bąk.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA