Stracił pracę przez Facebooka. Nie pomogła rozprawa w sądzie

Pracodawcy wolno kontrolować pracownika na Facebooku, jeżeli korzysta z niego w godzinach pracy i zaniedbuje swoje obowiązki. Takie orzeczenie wydał włoski Sąd Najwyższy, utrzymując w mocy dyscyplinarne zwolnienie robotnika z tego właśnie powodu.

2015-05-27, 21:29

Stracił pracę przez Facebooka. Nie pomogła rozprawa w sądzie
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay

Posłuchaj

Włochy: pracownik przyłapany w sieci. Relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mężczyzna został zwolniony z pracy, ponieważ - jak ustalono - zamiast kontrolować powierzoną sobie prasę w zakładzie metalurgicznym, rozmawiał z kimś w internecie. Doszło do awarii i pracodawca poniósł straty. Pracownik został natychmiast zwolniony.

Broniąc się przed tą decyzją, mężczyzna powołał się na niedozwolone - jego zdaniem - postępowanie pracodawcy, jakim było stworzenie fałszywego profilu na Facebooku w celu zwabienia i nakłonienia do rozmowy niesumiennego robotnika. Sąd Najwyższy orzekł, że dopuszczalne są tego rodzaju metody, jeśli w grę wchodzi ocalenie majątku zakładu.

Robotnik już wcześniej był przyłapywany na tym, że opuszczał stanowisko pracy, by kontaktować się ze znajomymi w internecie. Nie wiedział, że najnowszym jego rozmówcą był... pracodawca.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej