Zatonął prom pasażerski w Chinach. Ponad 450 osób na pokładzie

Posłuchaj

Katastrofa promu: trwa akcja ratunkowa. Relacja Tomasza Sajewicza (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W akcji ratunkowej uczestniczy ponad 50 statków i 3 tys. osób.

Prom o nazwie "Gwiazda Wschodu" zaczął nabierać wody w poniedziałek późnym wieczorem około godziny 21:30 czasu lokalnego.

Do zdarzenia doszło w prowincji Hebei na wschodzie kraju. W miejscu, w którym statek zatonął woda ma 15 metrów głębokości. Jednostka płynęła z miasta Nankin do Czungcing w środkowej części Chin. O udzielenie pilnej pomocy potrzebującym zaapelował prezydent kraju Xi Jinping. Na miejsce udał się natomiast szef rządu Li Keqiang, aby osobiście nadzorować akcję ratunkową.

Zła pogoda na miejscu katastrofy

Państwowa agencja Xinhua dodaje, że wśród uratowanych są kapitan i główny inżynier. Z ich relacji wynika, że po tym jak doszło do nagłego załamania pogody statek zaczął szybko nabierać wody. Agencja zwraca uwagę, że wieczorem akcję ratunkową utrudniała zła pogoda - w okolicy, w której doszło do katastrofy przechodził cyklon. To właśnie silny wiatr i mocne opady deszczu miały doprowadzić do katastrofy. Gazeta "Dziennik Ludowy" podaje, że jednostka zatonęła w ciągu dwóch minut.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Xinhua podkreśla, że na pokładzie statku znajdowało się 405 pasażerów z Chin, pięciu pracowników biur podróży i 47 członków załogi. Natomiast chińska telewizja CCTV podkreśla, że pasażerów było 406. Większość z nich to osoby starsze - w wieku od 50 do 80 lat. Według CCTV statek był przystosowany do przewożenia maksymalnie 535 ludzi.

IAR/PAP, to