Interpol ściga byłych czołowych działaczy FIFA
Interpol poszukuje sześciu działaczy Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej. Na ogłoszonej w środę liście osób jest m.in. były wiceprezydent FIFA Jack Warner. Wniosek złożyli Amerykanie prowadzący śledztwo w sprawie korupcji w futbolu.
2015-06-03, 15:00
Posłuchaj
Sepp Blatter i amerykańskie śledztwo. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Za pośrednictwem "czerwone noty" poszukiwani są m.in. pochodzący z Trynidadu i Tobago 72-letni Warner, były prezydent CONCACAF (Konfederacja Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów), oraz 86-letni Paragwajczyk Nicolas Leoz, przez długie lata szef Południowoamerykańskiej Konfederacji (CONMEBOL) i członek Komitetu Wykonawczego.
Poszukiwane przez Interpol są również osoby związane z marketingiem sportowym - Argentyńczycy Alejandro Burzaco, Hugo Jinkis i Mariano Jinkis oraz Brazylijczyk Jose Margulies. Zamieszani są w aferę korupcyjną na wielką skalę.
Od jakiegoś czasu w mediach pojawia się kwota pond 100 milionów dolarów przeznaczona na łapówki przy okazji wyborów na prezydenta FIFA oraz w głosowaniach na organizatorów mistrzostw świata 2018 i 2022 roku.
REKLAMA
Sepp Blatter objęty śledztwem ws. korupcji
Prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Joseph Blatter również objęty był dochodzeniem prowadzonym przez amerykański wymiar sprawiedliwości - poinformował dziennik "New York Times". Szwajcar podał się we wtorek do dymisji.
"Kilku pragnących zachować anonimowość funkcjonariuszy amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości przyznało, że próbowali uzyskać wsparcie niektórych działaczy FIFA, aby wszcząć dochodzenie przeciwko Blatterowi" - napisała gazeta
Ci sami wysocy rangą oficjele światowej Federacji zostali w środę wyprowadzeni ze swoich pokoi w luksusowym hotelu w Zurychu przez szwajcarską policję, działającą we współpracy z Amrykanami. Dwa dni później odbyły się wybory prezydenta FIFA, które wygrał piastujący ten urząd od 1998 roku Blatter. We wtorek Szwajcar zapowiedział jednak rezygnację i zwołanie nadzwyczajnego kongresu w grudniu 2015 roku lub w pierwszym kwartale 2016. Wówczas wybrany zostanie jego następca.
Wcześniej we wtorek prokurator generalny Szwajcarii zapewnił, że decyzja Blattera o rezygnacji ze stanowiska nie miała żadnego związku z prowadzonym postępowaniem przeciwko działaczom FIFA.
REKLAMA
"Toczy się postępowanie przeciwko jednej niezidentyfikowanej osobie, podejrzanej o złe zarządzanie oraz pranie pieniędzy, ale Blatter nie jest nim objęty. Zatem zapowiedź jego dymisji nie ma związku z postępowaniem karnym. Nie został też przesłuchany, ale zostanie wezwany, jeśli zajdzie taka konieczność" - poinformowano w komunikacie.
Osobne śledztwa Szwajcarów i USA koncentrowały się na korupcji w szeregach FIFA, w tym przekupywaniu członków Komitetu Wykonawczego, który wybierał gospodarzy mistrzostw świata. Nieprawidłowości dopatrzono się m.in. przy kandydaturach RPA w 2010, a także Rosji i Kataru w 2018 i 2022 roku.
W ubiegłym tygodniu amerykańscy prokuratorzy postawili w stan oskarżenia 14 działaczy Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej oraz biznesmenów zajmujących się piłką nożną. Nie było wśród nich szefa FIFA Seppa Blatera, ale prokurator generalny USA Loretta Lynch zapewniała, że to dopiero początek sprawy, a nie jej koniec.
REKLAMA
W poniedziałek dziennik New York Times doniósł, że sekretarz FIFA Jerome Valcke wydał polecenia przelania 10 milionów dolarów z kont tej organizacji dla działaczy z Ameryki Środkowej. Pieniądze te miały być łapówką za przydzielenie organizacji Mistrzostw Świata w 2010 roku Republice Południowej Afryki. I choć Amerykanie nie mieli dowodów na to, że Valcke wiedział, czym była ta kwota, sprawa korupcji "zbliżyła się" do Seppa Blattera.
Podał się do dymisji
Prezydent FIFA Sepp Blatter zaledwie kilka dni po reelekcji zapowiedział odejście ze stanowiska. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Zurychu 79-letni Szwajcar podkreślił, że FIFA potrzebuje wielkich zmian. Przed konferencją poinformował o swojej decyzji wszystkie 209 federacji piłkarskich, wchodzących w skład Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej.
- Nie będę trwał. Jestem teraz wolny od procesu elekcyjnego. Stanąłem do wyborów, bo myślałem, że to najlepsze wyjście dla organizacji. I choć otrzymałem mandat od FIFA - teraz widzę, że nie jest on jednak popierany przez cały świat futbolu - kluby, piłkarzy, kibiców - ludzi, którzy żyją futbolem i kochają piłkę nożną, tak jak my wszyscy w FIFA - zaznaczył Szwajcar.
- Chcę zrobić tylko to, co jest najlepsze dla piłki nożnej i FIFA. FIFA wciąż stoi bowiem przed ogromnymi wyzwaniami. Potrzebuje głębokiej odnowy. Dlatego zdecydowałem się na zwołanie nadzwyczajnego spotkania. Zostanie ono zorganizowane, jak najszybciej. Do tego czasu pozostanę prezydentem FIFA - dodał.
REKLAMA
Jak poinformował działacz FIFA Domenico Scala - następny zwyczajny kongres miał się odbyć w 13 maja 2016 roku w Mexico City. Jednak nadzwyczajne spotkanie, na którym zostanie wybrany nowy szef światowej centrali futbolu, ma zostać zorganizowane pomiędzy grudniem 2015 roku, a marcem 2016 roku.
Sepp Blatter zrezygnował z funkcji prezydenta FIFA: Wybory odbędą się tak szybko, jak to tylko możliwe
CNN Newsource/x-news
Sepp Blatter podkreślił, że nie będzie kandydował na szefa FIFA na nadzwyczajnym kongresie. Jak dodał - dzięki temu będzie mógł skupić się na bardzo potrzebnych dla FIFA reformach. Największą zmianą ma być redukcja miejsc w Komitecie Wykonawczym FIFA i elekcja członków tego gremium poprzez wybory FIFA, a nie nominacje z poszczególnych konfederacji, wchodzących w skład organizacji.
REKLAMA
Swój udział w wyborach zapowiedział już książę Ali bin Al-Hussein - jedyny konkurent Blattera w piątkowych wyborach. Prezes Jordańskiej Federacji Piłkarskiej (JFA), któremu poparcia udzieliła m.in. większość europejskich związków podlegających UEFA, wycofał się po pierwszej turze. Przegrał w niej z urzędującym prezydentem 73:133.
- Zawsze jestem gotów służyć futbolowi. Przed nami wiele pracy, aby naprawić tę organizację - powiedział Al-Hussein w wywiadzie dla CNN.
Kontrowersyjne wybory
Konferencja prasowa Szwajcara została zwołana kilka godzin po tym, jak ujawniono list Piłkarskiej Federacji RPA (SAFA), zaadresowany do sekretarza generalnego FIFA Jerome'a Valcke. Napisano w nim, że SAFA przekaże FIFA 10 milionów dolarów z budżetu przeznaczonego na organizację mundialu w 2010 roku. Wcześniej ustalono, że pieniądze trafiły do innego byłego działacza Federacji Jacka Warnera i przeznaczono je na łapówki. FIFA wydała oświadczenie, w którym zaprzeczyła doniesieniom, jakoby Francuz lub ktokolwiek z jego otoczenia byli zaangażowani w tę transakcję.
REKLAMA
Blatter trafił do struktur światowych władz futbolu w 1975 roku, gdy został dyrektorem technicznym. Funkcję pełnił do 1981 roku. Później był sekretarzem generalnym, a od 1998 roku prezydentem. Już cztery lata później jego reelekcja owiana była oskarżeniami o korupcję. Ówczesny wiceprezes Piłkarskiej Konfederacji Afryki (CAF) Farah Addo powiedział na łamach brytyjskiej prasy, że oferowano mu sto tysięcy dolarów za oddanie głosu na Szwajcara.
- Ja odmówiłem, ale 18 innych afrykańskich działaczy przyjęło łapówkę - twierdził.
Także w 2011 roku wyborom, w których Blatter uzyskał 186 na 203 możliwe głosy, towarzyszyły kontrowersje. Wówczas oskarżano Szwajcara, że wiedział o próbach przekupienia Komitetu Wykonawczego przed wyborem Kataru na organizatora mistrzostw świata w 2022 roku i nie podjął żadnych środków zapobiegawczych. Szwajcar został jednak oczyszczony z zarzutów.
To była kwestia czasu
REKLAMA
Dymisja Seppa Blattera była kwestią czasu - uważa Dominik Panek z portalu PolskieRadio.pl, a także autor bloga "Piłkarska mafia". Szef FIFA zrezygnował ze swojego stanowiska cztery dni po tym, jak ponownie wybrano go na przewodniczącego piłkarskiej organizacji.
W opinii Panka dymisja, która nastąpiła po aresztowaniach podejrzewanych o korupcję działaczy federacji, była spodziewana, wszyscy jednak zastanawiali się czy dojdzie do niej po kilku dniach, tygodniach czy miesiącach. - Wiadomo było, że skoro FBI zajmuje się tą sprawą, to na wierzch wyjdą wszystkie aspekty afery korupcyjnej, Blatter mógł więc czekać, ale pewnego dnia prawdopodobnie przeczytał by w prasie że sam jest w tę aferę zamieszany - uważa dziennikarz.
Dominik Panek nie wyklucza, że Blatter może posiadać wiedzę o ewentualnych dowodach FBI przeciw niemu. Dymisji nie można traktować jak przyznania się do przestępstwa, ale można odbierać ten akt jako pewien komunikat - uważa autor bloga poświęconego piłkarskiej korupcji. - To przyznanie się do odpowiedzialności za nieprawidłowości w jego instytucji i sygnał że władzę powinien przejąć ktoś inny, uczciwy i transparentny - zaznaczył.
Jan Tomaszewski o rezygnacji Blattera: Sprawiedliwości stało się zadość
REKLAMA
RUPTLY/x-news
bor, mr, man, PolskieRadio.pl, SkySports, BBC, PAP, IAR
REKLAMA