Jacek Rostowski o dymisji: to jest zemsta ośmiorniczek
Zdymisjonowani ministrowie zabierają głos. - Taka decyzja była słuszna i właściwa, to kwestia odpowiedzialności za państwo - tak ministrowie: zdrowia - Bartosz Arłukowicz i skarbu państwa - Włodzimierz Karpiński tłumaczyli swoje odejście z rządu.
2015-06-11, 21:47
Dymisje mają związek z ujawnieniem akt ze śledztwa z afery podsłuchowej.
Dymisje w rządzie Ewy Kopacz. Serwis specjalny>>>
- Byłem tam w większym gronie, w celu prywatnym i uznałem, że taka decyzja będzie właściwa. Podjąłem ją, bo taką decyzję uznałem za słuszną - powiedział Bartosz Arłukowicz.
REKLAMA
Dotychczas nie pojawiły się stenogramy czy publikacje nagrań rozmów, w których uczestniczyłby minister zdrowia. Media donosiły, że Arłukowicz był częstym gościem jednej z restauracji, w której dokonywano podsłuchów i nagrywano rozmowy.
Z kolei Karpiński przekonywał, że jego rezygnacja "to kwestia odpowiedzialności za państwo". - Czuję, że moja prywatność została zgwałcona, ale biorąc pod uwagę okoliczności podjąłem decyzję, by prokuratura wyjaśniała sprawę. Mam status świadka pokrzywdzonego - podkreślił minister skarbu.
Nazwisko Karpińskiego pojawiło w stenogramie z jego rozmowy z wiceministrem skarbu Zdzisławem Gawlikiem i szefem PKN Orlen Jackiem Krawcem.
O sprawę był również pytany szef doradców premiera Jacek Rostowski. Jego rozmowa z Radosławem Sikorskim została upubliczniona blisko ro temu. - Pewien wegetarianin, którego znam, powiedział mi, że to jest zemsta ośmiorniczek - powiedział Rostowski.
REKLAMA
Afera taśmowa. Czytaj więcej>>>
PAP/asop
REKLAMA