Za 5 lat 70 proc. społeczeństwa będzie cyfrowymi konsumentami
Jak pokazują badania, od 2010 roku, aż siedmiokrotnie wzrósł odsetek dorosłych Polaków, który na co dzień korzystają z Internetu - pod koniec zeszłego roku było to 11 procent. A to dopiero początek, bo już za kilka lat, większość z nas będzie "cyfrowymi konsumentami". To wyzwanie dla wszystkich branż związanych z szeroko pojętymi usługami, także dla sektora finansowego. Czy banki temu sprostają? O tym Jerzy Kalinowski, partner w firmie doradczej KPMG w rozmowie z Błażejem Prośniewskim.
2015-06-25, 20:38
Posłuchaj
Według prognoz, w 2020 roku, 60% Polaków będzie cyfrowymi konsumentami.
- Wydaje mi się, że będzie ich więcej, my zakładamy, że będzie ich ponad 70% - cyfrowych konsumentów, którzy codziennie korzystają z Internetu stacjonarnego, mobilnego po to, aby załatwiać swoje sprawy dnia codziennego. To nie będzie rewolucja, od kilkunastu lat mamy do czynienie z ewolucją. Stajemy się coraz bardziej cyfrowi. Dopasowują się do nas dostawcy usług w telekomunikacyjnych, ubezpieczeniowych oraz usług finansowych, jak również Ci którzy oferują na rozrywkę, media – tłumaczy Kalinowski.
Usługodawca nie zawsze wie najlepiej
- Celem usługodawców jest danie nam produktów, które jak najlepiej spełniają nasze oczekiwania. Pytanie, czy zawsze im się to udaje. Druga sprawa jest taka, że konsument cyfrowy troszeczkę inaczej kupuje, troszeczkę inaczej konsumuje usługi i to powinni barć pod uwagę dostawcy usług, to jest bardzo ważne dla banków, żeby dostosować ofertę i sposób obsługi klientów, którzy preferują kanały cyfrowe do wymagań tego segmentu – podkreśla ekspert.
Jak konsumują konsumenci cyfrowi?
- Prosty przykład: konsument cyfrowy traktuje sprzęt fizyczny jako salon wystawczy. Ogląd produkty, czy to będzie sprzęt AGD, czy książki, a potem wykorzysta telefon mobilny albo komputer, aby znaleźć jak najlepszą ofertę cenową i realizuje ten zakup, za pomocą handlu elektronicznego - tłumaczy.
REKLAMA
- Ten sam konsument, w naturalny sposób, w poszukiwaniu informacji woli kanały elektroniczne. Gdy ma trudną sprawę do załatwienia, to preferuje kontakt z człowiekiem i banki muszą to wziąć pod uwagę – dodaje.
Nasze dane osobowe są zagrożone
- Dzielimy się w sieci, w szczególności na portalach społecznościowych, bardzo dużą liczbą informacji, która czasami jest czuła, tzn. może umożliwić przestępstwa lub spowodować szkody dla nas. Człowiek powinien być coraz bardziej świadomy tego, że zostawiamy ślady cyfrowe, które nigdy nie znikają i dostosowywać do tego chęć dzielenia się pewnymi informacjami na portalu społecznościowym, czy nawet w postaci wiadomości elektronicznej – mówi Jerzy Kalinowski.
Temat cyfrowych konsumentów był jednym z zagadnień poruszanych podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który wczoraj zakończył się w Sopocie.
Błażej Prośniewski
REKLAMA
Polecane
REKLAMA