Nowy pomysł ministra zdrowia. Lekarze nie są zachwyceni
Zmiany w zasadach funkcjonowania pakietu onkologicznego i uruchomienie dodatkowych rezydentur dla lekarzy geriatrów zapowiedział minister zdrowia Marian Zembala. Lekarze mają wątpliwości, czy to dobry pomysł. Dodają, że w ten sposób może zabraknąć internistów.
2015-06-26, 15:00
Posłuchaj
- To z naszej demografii wynika, że musimy zająć się starszymi pacjentami- mówi minister Marian Zembala. Zapewnia, że rola geriatrii i interny będzie rosnąć. W szybkich szkoleniach geriatrycznych będą mogli uczestniczyć jedynie interniści, ponieważ mają już odpowiednie doświadczenie pracy z pacjentami. W październiku w Białymstoku, Poznaniu i Krakowie zostaną uruchomione - w ramach tzw. krótkiej ścieżki - rezydentury dla lekarzy internistów, którzy chcieliby uzyskać specjalizację w zakresie geriatrii.
W Polsce jest zaledwie 321 geriatrów, w trakcie szkolenia specjalizacyjnego jest 169 lekarzy. To na pewno za mało - podkreślają lekarze. Maciej Hamankiewicz prezes Naczelnej Izby Lekarskiej zaznacza, że nie ma zgody na geriatrię kosztem interny. Jego zadaniem, zmiana powinna polegać na tym, że na oddziałach chorób wewnętrznych, gdzie leczy się wielu pacjentów, będą pracować konsultanci geriatryczni.
Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego, w nadchodzących dekadach nasze społeczeństwo będzie się gwałtownie starzeć. Na prawie dwa miliony dzieci w wieku od 0 do 4 lat przypada dziś niewiele ponad 4 tysiące stulatków, a w 2050 r. na 1 milion 300 tysięcy maluchów będzie przypadać już 60 tysięcy osób w wieku 100 i więcej lat.
Zmiany w funkcjonowaniu pakietu onkologicznego mają dotyczyć m.in. uproszczenia procedur związanych z kartą diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO). Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz podkreślił, że nie jest to możliwe do zrobienia "od ręki", gdyż zapis o karcie znajduje się w ustawie i wymaga jej nowelizacji. Zaznaczył jednak, że stosowny projekt może wpłynąć do Sejmu jeszcze przed przerwą wakacyjną.
REKLAMA
Pakiet onkologiczny został wprowadzony z początkiem tego roku, by skrócić diagnozowanie i leczenie nowotworów złośliwych. W tym celu m.in. wystawia się pacjentom tzw. zieloną kartę. Pacjenci, którzy ją posiadają, są zapisywani do odrębnej, szybszej kolejki np. do diagnostyki, aby nie czekali w kolejce razem z pacjentami nieonkologicznymi.
Pakiet krytycznie od początku oceniała Naczelna Rada Lekarska. Hamankiewicz złożył w połowie kwietnia wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych jego rozwiązań. Jego zdaniem, pakiet zdezorganizował system ochrony zdrowia.
IAR/PAP/fc
REKLAMA