Nadal 20 proc. firm nie korzysta z e-maila
Przeszkodą w rozwoju gospodarczym Polski jest jej niski poziom ucyfrowienia. Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w klasyfikacji UE pod tym względem.
2015-06-29, 09:43
Posłuchaj
Pozostajemy w tyle nie tylko za wszystkimi państwami starej Unii, ale nawet za większością nowych krajów członkowskich. Choć trudno w to uwierzyć, ale w Polsce wciąż działa sporo firm, które nie wykorzystują żadnej technologii, takiej jak na przykład poczta e-mail -mówi dr Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan. - Okazuje się, że w grupie firm analogowych absolutna większość to są firmy nastawione na utrzymanie się na rynku, na zapewnienie pracy i dochodu właścicielowi i jego rodzinie.
Firmy analogowe będą miały pod górkę
Rynek się zmienia, firmy powinny się dostosować. - Chciałabym zwrócić uwagę, że tak długo się nie pociągnie. Świat bardzo dynamicznie się rozwija. W polskiej gospodarce też coraz więcej firm korzysta z technologii wyprzedzając w sposób nieprawdopodobny te firmy, które nazywamy analogowymi. A więc jeżeli nawet te firmy chcą się utrzymaj na rynku, to za chwile może nie być możliwe – ostrzega rozmówczyni.
Inwestycja w cyfryzację się opłaca
Niewielkie nakłady na cyfryzację, mogą się przełożyć na duże zyski dla firm. - Absolutnym wymogiem będzie stosowanie podstawowych elementów, które technologie informatyczne nam dają. A więc po prostu taka jest przyszłość i chodzi o to, żeby tym firmom to uzmysłowić, że biznesowo to się po prostu opłaca – podkreśla rozmówczyni.
Nadal 20 proc. firm nie korzysta z e-maila
- Na szczęścia ta sytuacja się stale poprawia i w grupie firm analogowych, czyli tych firm, które nie stosują żadnej technologii informatycznej do niczego w swoim biznesie jest ponad 20 proc. Blisko 40 proc. to są e-adepci i ponad 30 proc. to są firmy cyfrowe – wylicza specjalistka.
REKLAMA
Nadrabianie cyfrowych zaległości jest tym bardziej ważne, że Unia Europejska planuje połączyć 28 rynków krajowych w jeden cyfrowy rynek europejski. Ma się to przyczynić do wzrostu europejskiej gospodarki o 415 miliardów euro rocznie oraz do stworzenia3,8 miliona miejsc pracy.
Kamil Piechowski, abo
REKLAMA