Wimbledon: ojciec broni Janowicza po porażce. "Wyprosił dziennikarza bo miał powód"
Jerzy Janowicz po raz kolejny już nie sprostał oczekiwaniom związanym z jego występem w turnieju wielkoszlemowym. Podczas trwającego Wimbledonu odpadł w pierwszej rundzie z niżej notowanym rywalem. Głos w tej sprawie zabrała już matka tenisisty, teraz 25-latka broni ojciec.
2015-06-30, 19:10
Sama porażka z Turkiem Marselem Ilhanem to nic. Po raz kolejny Janowicz miał mieć problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy.
- Jerzyk nie rzucał rakietą, nie rugał chłopców od podawania piłek, nie wykłócał się z arbitrem, może polskie media opisały jakiś mecz science fiction - powiedział jednak ojciec Jerzego Janowicza po porażce syna w pierwszej rundzie Wimbledonu.
Innego zdania była matka łodzianina. Zauważyła, że zajmujący 47. miejsce w rankingu ATP tenisista nerwowo zwracał się do kogoś podczas spotkania, ale nie była pewna do kogo. - Nie wiem, czy chodziło o sędziego liniowego, czy o kogoś innego - przyznała.
Nawet po zejściu z kortu emocje nie opadły. Na konferencji prasowej Janowicz chciał wyprosić polskiego dziennikarza.
REKLAMA
REKLAMA