Wimbledon 2015: Radwańska - Stosur. Ula z dużym szacunkiem do bicepsów rywalki

Urszula Radwańska o godz. 12.30 czasu polskiego zagra z australijską tenisistką Samanthą Stosur o pierwszy w karierze awans do 3. rundy Wimbledonu. W środę udział w wielkoszlemowej imprezie w Londynie rozpoczną debliści Klaudia Jans-Ignacik i Łukasz Kubot.

2015-07-01, 12:02

Wimbledon 2015: Radwańska - Stosur. Ula z dużym szacunkiem do bicepsów rywalki
Urszula Radwańska . Foto: Wikipedia/Kulitat

Posłuchaj

- Ula jest w coraz lepszej formie - uważa Agnieszka Radwańska - starsza siostra Urszuli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rozstawiona z numerem 22. Stosur będzie pierwszą poważną przeszkodą Radwańskiej w trwającej od poniedziałku imprezie. Na otwarcie 24-letnia krakowianka trafiła bowiem na 301. na światowej liście Edinę Gallovits-Hall. Rumunka, która obecnie reprezentuje USA, nie sprawiła jej najmniejszego problemu - Polka wygrała 6:2, 6:1.

Z zajmującą 23. w zestawieniu WTA Australijką jeszcze nigdy nie grała, ale wie, jaki styl prezentuje rywalka i że jej największą bronią jest serwis.

- Oglądałam jej mecze w telewizji i widziałam, jak grała z Agnieszką. Niczym mnie nie zaskoczy. Podchodzę do tego meczu pozytywnie. Samantha jest faworytką i to ona powinna się martwić. Na pewno serwis ma bardzo dobry. Widać to zresztą po jej warunkach fizycznych. Mężczyźni mogliby jej pozazdrościć bicepsa, to na pewno - podkreśliła ze śmiechem młodsza z sióstr Radwańskich.

Samantha Stosur PAP/EPA/ANDY RAIN

24-letnia krakowianka jeszcze nigdy nie dotarła do trzeciej rundy Wimbledonu. Na drugiej fazie zmagań zakończyła rywalizację w latach 2008-09 i 2013.

REKLAMA

- Ula bardzo fajnie zagrała w pierwszym meczu, owszem teraz trudniejsze zadanie przed nią, ale nie ma nic do stracenia. Nie jest faworytką i jeżeli zagra swoje to może zrobić niespodziankę, tym bardziej, że Ula lubi trawę, a Samanha nie. Wszystko się może zdarzyć - podkreśla z kolei Agnieszka Radwańska w rozmowie z Polskim Radiem

Mecz ze Stosur rozegra na korcie nr 12. Na tym samym obiekcie dzień wcześniej jej starsza siostra Agnieszka wygrała swój pierwszy mecz w turnieju.

W środę do rywalizacji przystąpi dwoje polskich deblistów. O godz. 12.30 Klaudia Jans-Ignacik i Słowenka Andreja Klepac zmierzą się na korcie nr 8 z doświadczonym japońsko-włoskim duetem Kimiko Date-Krum - Francesca Schiavone. Z kolei w trzecim spotkaniu na korcie nr 4 Łukasza Kubota i Białorusina Maksa Mirnego czeka konfrontacja z Francuzami Adrianem Mannarino i Lucasem Pouille'em.

ah, PAP, PR1

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej