Paweł Krulikowski o konwencji PiS
W piątkowe popołudnie w Katowicach rozpoczęła się trzydniowa konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. – W konwencji PiS widzę kolejną kampanijną zagrywkę PR-ową – stwierdził w Polskim Radiu 24 politolog Paweł Krulikowski.
2015-07-03, 19:44
Posłuchaj
Konwencję otworzył Jarosław Kaczyński zapowiadając, że jeszcze przed jesiennymi wyborami przedstawiony zostanie program ugrupowania. Pojawiają się informacje, że PiS będzie chciał m.in. ograniczyć liczbę nowych przepisów i wprowadzić kartę małego przedsiębiorcy. Zdaniem Pawła Krulikowskiego cała konwencja jest posunięciem PR-owym.
– Jeszcze przed chwilą PiS atakowało Platformę, że powołuje ona dopiero zespoły programowe i będzie tworzyć program. Po czym PiS rozpoczyna trzydniową konwencję, na której pojawia się zupełnie nowy zespół programowy, który przedstawi program i PiS wycofa się z części swoich obietnic – mówił politolog.
Gość Polskiego Radia 24 zwrócił także uwagę na sondażowe kłopoty lewicy, która zgodnie z wynikiem ankiety może nie przekroczyć progu wyborczego i nie wprowadzić posłów do Sejmu.
– Lewica opacznie zrozumiała zjednoczenie, tzn. jeśli pójdziemy do wyborów razem, to uzbiera się 10 proc. i wejdziemy do parlamentu. Lewica wciąż popełnia te same błędy i ma te same przywary. Jeśli nie zmieni się jej formuła, to lepszy wynik osiągnąłby sam Leszek Miller – ocenił Paweł Krulikowski.
REKLAMA
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA