Tunezja: akcja sił specjalnych przeciwko islamistom

Podczas operacji sił specjalnych w mieście Gafsa w centrum kraju zginęło pięciu mężczyzn.

2015-07-10, 21:00

Tunezja: akcja sił specjalnych przeciwko islamistom

Posłuchaj

Brytyjski minister spraw zagranicznych zaapelował do obywateli swego kraju, aby nie podróżowali do Tunezji. Relacja z Londynu Grzegorza Drymera/IAR
+
Dodaj do playlisty

Wszyscy zabici to islamiści. Siły bezpieczeństwa wyszły ze starcia bez strat. W budynku zajmowanym przez dżihadystów odnaleziono cztery karabiny, granat i pistolet.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy w Tunezji doszło do dwóch dużych ataków, w których zginęło w sumie 59 turystów. 

26 czerwca. 23-letni student Seifeddine Rezgui otworzył ogień do opalających się na leżakach turystów przed jednym z hoteli w Susie turystów. Zabił 38 osób - 30 Brytyjczyków, dwóch Niemców, trzech Irlandczyków, Portugalkę, Belgijkę i RosjankęJak podała agencja Reuters, napastnik ukrył broń w rozkładanym parasolu, by wejść na plażę bez wzbudzania podejrzeń.

Rezgui przeszedł w styczniu szkolenie w Libii, został przygotowany do organizowania zamachów. W tym samym czasie, również w Libii, szkolenie odbywali sprawcy ataku w muzeum Bardo w Tunisie. 18 marca zabili w placówce 23 osoby, w tym trzech Polaków. Za oba zamachy odpowiedzialność wzięło na siebie Państwo Islamskie (IS). 

REKLAMA

Na początku lipca w prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi wprowadził w kraju stan wyjątkowy. Większe uprawnienia zyskały wojsko i policja, ograniczono też prawo do zgromadzeń publicznych.

CNN Newsource/x-news

Tunezyjskie siły bezpieczeństwa poszukują osób związanych z zamachowcami z Tunisu i Susy. Do tej pory aresztowano ponad 120 osób. - Wszyscy zatrzymani byli na listach osób ściganych za kontakty z organizacjami radykalnymi - wyjaśnił minister w kancelarii tunezyjskiego premiera Kamel Dżendubi. 

Polski MSZ odradza podróże do Tunezji, podobnie brytyjski MSZ. Szef tamtejszego resortu spraw zagranicznych zaapelował do obywateli swego kraju, aby nie podróżowali do Tunezji i zwrócił się do brytyjskich turystów nadal przebywających w tym kraju, aby natychmiast powrócili do domu. Jak powiedział minister Philip Hammond, brytyjski wywiad uważa, że grozi tam w każdej chwili kolejny atak terrorystyczny. 

REKLAMA

IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej