Waga słowa polityka
Słowa polityków potrafią wzruszać, rozczarowywać, rozśmieszać, a przede wszystkim wpływać, w jaką stronę idzie świat. M.in. berlińskie przemówienie Johna F. Kennedy’ego z 26 czerwca 1963 roku, najdłuższe przemówienie w historii Fidela Castro z 1960 roku na forum ONZ – zadecydowały o losach świata.
2015-07-17, 21:38
Posłuchaj
Przemówienia prezydenta USA przyszło wysłuchać milion osób. Berlin Zachodni był jak wysepka wolnego świata w oceanie komunizmu. W obliczu zagrożenia ze strony bloku sowieckiego, mieszkańcy oczekiwali od amerykańskiego prezydenta deklaracji solidarności… i ją otrzymali.
– To przemówienie było fantastycznie skonstruowane, ponieważ napięcie narastało. John Kennedy mówił o komunizmie, jednak zaznaczył, że z komunistami można robić interesy. Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że Berlin jest stolicą wolnego świata. W końcu wypowiedział sławetne słowa: „Ich bin ein Berliner” – mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Reszka.
Przywódca Kuby wygłosił 4,5–godzinne przemówienie, podczas którego atakował amerykański imperializm i stwierdził, że gdyby Kennedy nie był milionerem, analfabetą i ignorantem, zrozumiałby, że nie da się zbuntować przeciwko chłopom.
– To przemówienie jest odnotowane w księdze rekordów Guinnessa jako najdłuższe. Niektórzy Kubańczycy twierdzą jednak, że Fidelowi Castro zdarzało się przemawiać nawet 14 godzin. Jednak jest on nie tylko rekordzistą w długości przemówień, ale i ilości zamachów, które przeżył. Próbowano go zabić 634 razy – powiedziała Agata Kasprolewicz.
REKLAMA
W Reszce Świata również o przemówieniach m.in. Władimira Putina, Ronalda Regana, Mu’ammara al-Kaddafiego i Hugo Chaveza.
Gospodarzami audycji byli Paweł Reszka i Agata Kasprolewicz.
Polskiego Radia 24/dds
REKLAMA