Trzech hiszpańskich dziennikarzy porwanych w Syrii
Z mężczyznami nie było kontaktu od 12 lipca. Uprowadzono ich w Aleppo - mieście znajdującym się w północno - zachodniej Syrii. Istnieją podejrzenia, że porwania dokonał syryjski odłam Al Kaidy.
2015-07-21, 23:59
Posłuchaj
Dziennikarze Angel Sastre i Antonio Pampliega oraz fotograf Jose Manuel Lopez 10 lipca przekroczyli granicę turecko - syryjską. Pozwolenie na pobyt otrzymali od Syryjskiego Frontu Islamskiego. Jednak w Aleppo najsilniejszą grupą jest rywalizujący z Frontem Islamskim, należący do Al Kaidy, Front Obrony Ludności Lewantu. Właśnie ta organizacja jest podejrzewana o uprowadzenie dziennikarzy.
WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM >>>
Dotychczas nikt nie zażądał okupu, dlatego Ministerstwo Spraw Zagranicznych wciąż liczy na to, że Hiszpanie nie zostali porwani, a jedynie zaginęli. Rzecznik resortu zapewnił, że trwają ich poszukiwania.
Hiszpańskie media informują natomiast, że mężczyźni zostali uprowadzeni, ale dla dobra sprawy informację tę utrzymywano w tajemnicy. Tę obietnicę milczenia, bez podania przyczyny, złamał we wtorek jeden z hiszpańskich dzienników, który poinformował o porwaniu na stronie internetowej.
REKLAMA
Aleppo to niegdysiejsza stolica handlowa Syrii. Od 2012 roku jest terenem walk między siłami rządowymi a rebeliantami; lojalne wobec prezydenta Baszara el-Asada wojsko kontroluje zachodnią część Aleppo, a walczące o obalenie syryjskiego reżimu ugrupowania rebelianckie kontrolują wschód miasta.
Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS), którzy porywali i zabijali w przeszłości zachodnich dziennikarzy w Syrii, kontrolują północne i wschodnie obrzeża Aleppo.
W ogarniętej od 2011 roku konfliktem zbrojnym Syrii zginęło ponad 220 tysięcy ludzi.
IAR, PAP, to
REKLAMA
REKLAMA