Nawałnice nad Polską. Zerwane dachy, tysiące domów bez prądu

Posłuchaj

Tomasz Sobkowicz z mazowieckiej straży o stratach na Mazowszu (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Od soboty do dzisiejszych godzin porannych w całym kraju straż pożarna interweniowała 3129 razy, w tym na Mazowszu 790, na Śląsku 556, w woj. kujawsko-pomorskim 347, w woj. łódzkim 342 i woj. wielkopolskim 234 razy - uszczegółowił Frątczak.

Dodał, że wiatr w całej Polsce zerwał dachy na 29 budynkach mieszkalnych i 19 budynkach gospodarczych, z kolei uszkodził dachy na 167 budynkach mieszkalnych i 102 gospodarczych.

- Łącznie zerwanych i uszkodzonych dachów było na 317 budynkach, w tym 196 mieszkalnych i 121 gospodarczych. Inne uszkodzenia dotyczyły 18 budynków mieszkalnych i 35 gospodarczych. Jeśli chodzi o zerwane i uszkodzone dachy to najwięcej takich zjawisk wystąpiło na Śląsku: na 43 budynkach mieszkalnych i 16 gospodarczych; na Mazowszu: na 41 budynkach mieszkalnych i 26 gospodarczych; w woj. kujawsko-pomorskim: 30 budynków mieszkalnych i 13 budynków gospodarczych - wymienił.

- Bez prądu pozostaje około 75 tysięcy odbiorców - powiedziała IAR Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Najwięcej osób nie ma prądu w województwach mazowieckim, lubelskim i śląskim.

Służby bardzo szybko i sprawnie usuwają awarię, jeszcze w sobotę wieczorem prądu nie miało 157 tysięcy odbiorców.

Niedzielna pogoda ma być stabilna. Synoptycy nie przewidują kolejnych burz.

Ranni na Śląsku

Jak podało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, w wyniku sobotnich burz, trzy osoby zostały porażone piorunem w gminie Janów w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Ranni przytomni, w dobrym stanie trafili do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.

Na Śląsku ponad 3 tysiące odbiorców pozostaje bez prądu po wichurach. Ekipy cały czas pracują nad usuwaniem awarii. Sporo pracy mieli także strażacy, którzy interweniowali na Śląsku ponad 500 razy.

Jak mówi rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik, najwięcej wyjazdów było do połamanych drzew i zerwanych dachów. Strażacy najwięcej pracy mieli w powiatach częstochowskim, gliwickim, rybnickim, tarnogórskim i kłobuckim. Zabezpieczali siedem zerwanych i 33 uszkodzone dachy na budynkach mieszkalnych.
Całkowicie zerwany został dach na szkole w miejscowości Dzwono-Sierbowice a częściowo na szkole w Koniecpolu.

Silny wiatr na Mazurach

Nad Warmińsko-Mazurskiem przeszły późnym popołudniem i wieczorem gwałtowne burze, którym towarzyszyły wichury. Na stacji meteo w Mikołajkach odnotowano krótki, lokalny bardzo silny poryw wiatru - 133 km/h. Strażacy usunęli z dróg ponad 100 powalonych przez nawałnicę drzew. Wskutek awarii, prądu pozbawionych było kilkuset odbiorców w gminach: Grodziczno, Nidzica, Działdowo, Szczytno i Ełk. W sumie wyłączone są 34 stacje transformatorowe.

W Białym Gruncie w powiecie szczycieńskim silny wiatr zerwał 200 metrów kwadratowych blachodachówki z budynku mieszkalnego. Strażacy zabezpieczyli budynek. W Klonie, także w powiecie szczycieńskim, wichura uszkodziła częściowo dach budynku mieszkalnego i gospodarczego. Dach budynku gospodarczego został uszkodzony w Sadławkach w powiecie iławskim.

TVN24/x-news

Blisko 800 interwencji na Mazowszu

Strażacy na Mazowszu nie narzekali na brak pracy. Po sobotnich nawałnicach wyjeżdżali do interwencji blisko 800 razy.

Jak powiedział RDC młodszy brygadier Tomasz Sobkowicz z mazowieckiej straży - było wiele zerwanych i uszkodzonych dachów, ale głównie strażacy usuwali połamane gałęzie i zwalone drzewa. W 15 budynkach i na licznych odcinkach dróg trzeba było wypompować wodę.

Szczególnie ucierpiały Białobrzegi i okolice. Wczorajsze burze zerwały tam dachy, w tym na bloku w centrum miasta, połamały drzewa i uszkodziły linię energetyczną. Powiat bardzo ucierpiał. Trwają porządki i szacowanie strat.

IAR, PAP, bk/iz