Uroczystości z okazji 71. rocznicy Powstania Warszawskiego

1 sierpnia mija 71. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Do walki stanęło około 30 tys. żołnierzy Armii Krajowej, tylko co dziesiąty miał broń. Powstanie rozpoczęło się o godzinie 17.00 czyli o godzinie "W".

2015-08-01, 17:25

Uroczystości z okazji 71. rocznicy Powstania Warszawskiego
1 sierpnia 1944, godzina „W” (17.00). Patrol por. „Agatona” z batalionu „Pięść” na pl. Kazimierza Wielkiego. Foto: Stefan Bałuk/ Wikimedia Commons/public domain

Posłuchaj

Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski: przychodzi godzina "W" i okazuje się, że w warszawiakach jest coś wyjątkowego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Złożeniem kwiatów przy gmachu na ul. Filtrowej w Warszawie, gdzie 31 lipca 1944 r. płk. Antoni Chruściel "Monter" podpisał rozkaz rozpoczęcia powstania, wydany przez gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", zainaugurowano uroczystości w 71. rocznicę wybuchu walk o stolicę.
Pod budynkiem przy ul. Filtrowej 68 (przed wojną gmach Domu Dochodowego Pocztowej Kasy Oszczędnościowej), gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu Warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela "Montera", obecni byli powstańcy, przedstawiciele Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, władz stolicy oraz żołnierze i harcerze.
Pamiątkowa tablica, pod którą w sobotę składano kwiaty, upamiętnia przekazanie przez płk. Chruściela  zaszyfrowanej wiadomości o godzinie "W".

"Alarm do rąk własnych Komendantom Obwodów. Nakazuję "W" dnia 1.8. godzina 17. Adres m.p. Okręgu: Jasna nr 22 m. 20 czynny od godziny "W". Otrzymanie rozkazu natychmiast kwitować" - rozkazywał komendant warszawskiego Okręgu AK.

Datę wybuchu powstania przeciwko Niemcom kierownictwo AK ustaliło tego samego dnia w czasie odprawy sztabowej, odbywającej się w budynku przy ul. Pańskiej w Warszawie. Wówczas to komendantowi głównemu AK gen. Tadeuszowi Komorowskiemu "Borowi" przekazano meldunek o walkach sowiecko-niemieckich na przedpolach stolicy. Spodziewając się rychłej ofensywy Armii Czerwonej na Warszawę od strony Pragi, przy aprobacie Delegata Rządu na Kraj Jana Stanisława Jankowskiego, gen. Komorowski "Bór" podjął decyzję o rozpoczęciu walki o wyzwolenie stolicy.

 1 sierpnia 1944 r. wybuchło powstanie warszawskie - największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej/źródło: PAP/Ziemienowicz Adam 1 sierpnia 1944 r. wybuchło powstanie warszawskie - największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej/źródło: PAP/Ziemienowicz Adam

Stołeczne uroczystości

1 sierpnia to najważniejszy dzień w historii Warszawy, dlatego miasto wyjątkowo uroczyście obchodzi kolejne rocznice powstania.
W tym roku hasłem przewodnim obchodów jest "sztafeta pokoleń", znak więzi historii ze współczesnością. Symbolem ideałów pokolenia powstańców są pojęcia: wolność, wierność, męstwo, honor, prawość, przyjaźń, sumienność, pomoc słabszym i tolerancja.
O godzinie 10.00 rozpoczęły się uroczystości przy pomniku "Mokotów Walczący 1944". W ceremonii, oprócz powstańców, harcerzy i licznie zgromadzonych warszawiaków - biorą udział premier Ewa Kopacz i marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wojciech Militz, prezes Środowiska Żołnierzy Pułku AK "Baszta", wspominał moment wybuchu powstania. - Rozbiegliśmy się wszyscy, zgodnie z rozkazami, a te lata konspiracji, kiedy na kwaterach prywatnych ćwiczyliśmy musztrę wojskową, dały nam jednak tyle, że 1 sierpnia zobaczyliśmy, że jesteśmy członkiem wielkiej rodziny Armii Krajowej - mówił Wojciech Militz.
Przypomniał, że w kulminacyjnym momencie w walkach na Mokotowie brało udział ponad 5 tysięcy osób. Z tej grupy w Powstaniu Warszawskim zginęło 1700 osób. - Nasze środowisko, liczące dziś 200-300 osób, stało się znane, kilka miejsc upamiętniliśmy - mówił prezes Środowiska Żołnierzy Pułku AK "Baszta".

W południe na pl. Piłsudskiego rozpoczęła się uroczysta odprawa posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz, kombatanci oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy.
Uroczystość rozpoczęto od odegrania hymnu. Po zmianie posterunku honorowego wystąpiły premier Ewy Kopacz oraz prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Odczytana została też odezwa wzywająca do uczczenia rocznicy wybuchu powstania.

W czasie sobotnich uroczystości przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, przed którym zostały zaciągnięte warty honorowe, hołd uczestnikom powstania złożyły licznie przybyłe poczty sztandarowe, złożono wieńce.

Powiązany Artykuł

O godzinie 17 na wojskowych Powązkach powstańcy i mieszkańcy stolicy oddali hołd powstańcom. Przy pomniku Gloria Victis obecni byli między innymi: premier Ewa Kopacz, marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz oraz prezydent-elekt Andrzej Duda. 

Obchody zakończy modlitwa ekumeniczna na Cmentarzu Powstańców na Woli (19.30) oraz rozpalenie Ogniska Pamięci na Kopcu Powstania Warszawskiego (21.00).

Miasto znów się zatrzyma

Punktualnie o godz.17 - w hołdzie powstańcom - w Warszawie zawyły syreny. Na minutę na ulicach przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje, autobusy.

W godzinę "W" włączono blisko 170 syren systemu wojewódzkiego i ponad 50 systemu miejskiego. Dodatkowo uruchomiono syreny ręczne na Mokotowie, Ursynowie, Pradze Północ i Południe, Powązkach, w Śródmieściu oraz w Wilanowie i we Włochach.

Pamięć o powstańcach uczciło także bicie kościelnych dzwonów. - Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek prosi, abyśmy w godzinę "W" wszyscy się zatrzymali na chwilę zadumy - mówi ksiądz pułkownik Zbigniew Kępa z ordynariatu polowego.
Duchowny cytuje swojego biskupa, który w apelu do warszawiaków zwraca uwagę, że "pamięć o Powstaniu Warszawskim wzmaga poczucie tożsamości i buduje w Polakach poczucie dumy, nie z bohaterskiej śmierci, ale przede wszystkim ze zdolności do przeciwstawienia się złu i umiłowaniu wolności".
Do apelu biskupa polowego dołączyli biskupi obydwu warszawskich diecezji. Kardynał Kazimierz Nycz z archidiecezji warszawskiej i arcybiskup Henryk Hoser z diecezji warszawsko- praskiej.
Coraz częściej w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego dzwonią także kościelne dzwony w innych polskich miastach. Tak będzie i tym razem, we wszystkich parafiach wojskowych w kraju.

"Święto Warszawy"

- To nieformalne święto Warszawy - tak o rocznicach 1 sierpnia 1944 roku mówi dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Jak podkreślił w radiowej Jedynce, szczególnym momentem jest godzina "W", kiedy kilkaset tysięcy ludzi zatrzymuje się, aby oddać hołd walczącym.

Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego mówił, że każda rocznica 1 sierpnia jest wyjątkowa dla powstańców. To rodzaj stanu umysłu, oni są zawsze powołani, oni zawsze przyjdą, w tym roku było ich nadspodziewanie dużo - powiedział Jan Ołdakowski. Dodał, że przedwczoraj w spotkaniu z prezydentem i władzami Warszawy wzięło udział około 600 weteranów powstania.

Powiązany Artykuł

Wiekowym już powstańcom towarzyszą setki wolontariuszy. W tym roku zgłosiło się ponad 300 osób, aby pomagać powstańcom w poruszaniu się - opowiadał Jan Ołdakowski. Jak zaznaczał, muzeum, którym kieruje, stara się robić wszystko, aby młodzi ludzie "znaleźli sposób na to, żeby wyrażać to, że są kontynuatorami". - Bycie powstańcem, to nie tylko gotowość oddania życia za Ojczyznę, to również taki gorączkowy rodzaj patriotyzmu, obywatelskości, chęci zmiany, umiejętności zgromadzenia wokół siebie różnych ludzi, zachęcenia do czegoś dobrego - podkreślał dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. Jak mówił, ma nadzieję, że młodzi ludzie zrozumieją tę naukę, którą przekazują im powstańcy.

IAR, PAP, bk

Polecane

Wróć do strony głównej