Tomasz Wróblewski o kadencji Bronisława Komorowskiego
– Kadencja Bronisława Komorowskiego nie zostanie zapamiętana jako silna prezydentura – komentował w Polskim Radiu 24 Tomasz Wróblewski. Redaktor naczelny „Wprost” podkreślał, że Komorowski podczas pełnienia najwyższego urzędu w państwie musiał borykać się z pewnymi przeciwnościami.
2015-08-05, 16:48
Posłuchaj
Jak przypomniał w Polskim Radiu 24 Tomasz Wróblewski, Bronisław Komorowski rozpoczął swoją prezydenturę w trudnych dla państwa okolicznościach.
– Bronisław Komorowski objął urząd tuż po katastrofie smoleńskiej. Dodatkowo, jego prezydentura przez długi czas była zdefiniowana przez Donalda Tuska, którego silna osobowość zdominowała scenę polityczną – oceniał komentator.
– Prezydent próbował uciekać od zależności od premiera. Kończyło się to tym, że jego doradcy nie rozmawiali ze współpracownikami szefa rządu. Z tego względu nie udało przeforsować się żadnego z większych projektów prezydenckich, poza tymi, które były zgłaszane w kampanii wyborczej. Wtedy jednak było już wiadome, że szanse Bronisława Komorowskiego na reelekcję są niskie – mówił Tomasz Wróblewski. – Ta prezydentura nie będzie zapamiętana jako silna – dodał gość Polskiego Radia 24.
Tomasz Wróblewski mówił także o tym, jak w ostatnich latach ewoluuje polski kapitalizm. W środę żegnano Jana Kulczyka, symbol rodzimej przedsiębiorczości.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA