Wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak: za wcześnie mówić o amerykańskiej obecności w Ciechanowie

- Mówienie o obecności amerykańskich wojsk w Ciechanowie jest przedwczesne – powiedział wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak. Zaznaczył, że jest to jedna z wielu rozważanych lokalizacji.

2015-08-07, 18:54

Wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak: za wcześnie mówić o amerykańskiej obecności w Ciechanowie

- Jest wiele miejsc podlegających rekonesansom. Przedstawiliśmy sojusznikom wiele propozycji, trzeba dojść wspólnie do rozwiązań, które optymalnie zapewnią tę obecność z punktu widzenia obowiązków państwa gospodarza i zadań sił VJTF – dodał.

Obiekty po dawnej jednostce wojskowej, uznane za zbędne i przekazane Agencji Mienia Wojskowego są od pewnego czasu tematem rozmów MON z władzami miasta. Przed dwoma dniami wiceminister obrony Beata Oczkowicz w piśmie do prezydenta Ciechanowa Krzysztofa Kosińskiego poinformowała, że dawny kompleks wojskowy jest brany pod uwagę w kontekście polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej.

W piątkowej „Rzeczpospolitej” prezydent Ciechanowa ocenił, że ulokowanie amerykańskich żołnierzy byłoby z korzyścią dla miasta.

- Przyjmuję jako dobry znak, że samorządy, obywatele są zainteresowani sojuszniczą obecnością, natomiast jest zdecydowanie za wcześnie, by o tym mówić, nie ma żadnej decyzji – podkreślił Siemoniak.

REKLAMA

W ostatnich miesiącach zwiększa się obecność NATO na wschodnich obrzeżach sojuszu, wzmocniono kontyngent patrolujący przestrzeń powietrzną na krajami bałtyckimi, rozpoczęły się liczniejsze niż przedtem, rotacyjne ćwiczenia. W czerwcu USA ogłosiły zamiar ulokowania baz ze sprzętem, który w razie potrzeby posłużyłby siłom tzw. szpicy NATO (VJTF), W Polsce, Estonii, na Łotwie i Litwie, w Bułgarii i Rumunii.

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej