Lokalne rozejmy w Syrii. Na 48 godzin zamilkną działa

Od rana w trzech syryjskich miastach zaczął obowiązywać 48-godzinny rozejm - poinformowała libańska telewizja Hezbollahu, Al-Manar. Zawieszenie broni dotyczy będącego w rękach rebeliantów miasta Az-Zabadani i dwóch szyickich miejscowości w prowincji Idlib - Kefraja i Al-Fuaa.

2015-08-12, 07:54

Lokalne rozejmy w Syrii. Na 48 godzin zamilkną działa
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Menendj/wikipedia/CC Attribution-Share Alike 2.5 Generic license.

Rozejm uzgodnili między sobą syryjscy rebelianci, siły rządowe i bojownicy libańskiej organizacji Hezbollah. Wspierany przez Iran Hezbollah walczy w Syrii u boku armii rządowej prezydenta Baszara el-Asada. Pdczas rozejmu nadal toczyć się będą negocjacje między rywalizującymi ze sobą stronami w sprawie innych kwestii.

Stronę rebeliantów w negocjacjach reprezentuje ugrupowanie Ahrar al-Szam, sojusznik związanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra. Miasta Kefraja i Al-Fuaa są atakowane przez sojusz islamistycznych rebeliantów znanych jako "Armia Fatahu", w skład której wschodzi także Ahrar al-Szam.

Powiązany Artykuł

Potwierdzając uzgodnienie rozejmu organizacja monitorująca konflikt Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że dalej będą toczyły się rozmowy na temat ewakuacji bojowników z Zabadani oraz wysłania pomocy żywnościowej do miast Kefraja i Al-Fuaa, gdzie kilka tysięcy ludzi jest oblężonych przez rebeliantów. Jak podało Obserwatorium, niektórzy bojownicy odmawiają opuszczenia Zabadani.

REKLAMA

Posłuchaj

22.01.15 Dr hab. Agata Nalborczyk: „Powstanie Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku jest bardzo mocno związane z interwencją Amerykanów w 2003 roku w Iraku (…)” 13:17
+
Dodaj do playlisty

Opanowanie Zabadani, leżącego 10 km od granicy z Libanem, byłoby strategiczną korzyścią dla syryjskiej armii, która walczy z wieloma grupami rebelianckimi na wielu frontach - zauważa Reuters. I dodaje, że z kolei wojskowa rola Hezbollahu w Syrii stale rośnie od początku konfliktu w 2011 r. Syryjski rząd określa to szyickie radykalne ugrupowanie z Libanu jako swego głównego sojusznika w walce z rebelią, która usiłuje obalić prezydenta Asada.

FILM: Podczas gdy Stany Zjednoczone intensyfikują naloty na Państwo Islamskie, wykorzystując dodatkowe myśliwce stacjonujące w Turcji, wielu mieszkańców Damaszku uważa, że te naloty nic nie zmienią. Zdaniem wielu osób, amerykańskie działania w Syrii są wymierzone przeciwko rządowi prezydenta Baszara el-Asada. - Amerykanie zawsze pomagają terrorystom. Chowają się za nimi - mówi jeden z mieszkańców syryjskiej stolicy w rozmowie reporterem CNN.

CNN Newsource/x-news

pp/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej