Korpus NATO w Szczecinie zmienia dowódcę. Prezydent: konieczna większa obecność NATO na wschodzie Europy

Zmiana dowódcy w Wielonarodowym Korpusie Północno-Wschodnim w Szczecinie. Generała broni Bogusława Samola zastąpi niemiecki generał Manfred Hofman.

2015-08-13, 16:10

Korpus NATO w Szczecinie zmienia dowódcę. Prezydent: konieczna większa obecność NATO na wschodzie Europy

Posłuchaj

Minister obrony Tomasz Siemoniak: ponad trzy lata temu nikt się nie spodziewał, jak zmieni się sytuacja bezpieczeństwa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W uroczystości wzięli udział prezydent Andrzej Duda i minister obrony Tomasz Siemoniak. Prezydent podkreślił, że cieszy się z obecności w jednostce NATO, która znajduje się w Polsce, w Szczecinie. - W tej jednostce na co dzień służą żołnierze z 16 krajów. To pokazuje, że Sojusz Północnoatlantycki istnieje, a żołnierze dobrze ze sobą współpracują i umieją razem wykonywać zadania. To niezwykle ważne - powiedział Duda.

Prezydent zapowiedział, że wraz z ministrem obrony będzie się starał o większą obecność NATO w Polsce i o to, by miała ona realny wymiar. To zadanie, jak mówił, jest jeszcze przed nim. - Wierzę, że nasi partnerzy polityczni, z którymi będziemy w najbliższym czasie rozmawiali, dojdą w tej kwestii z nami do porozumienia – powiedział.

- W dzisiejszej sytuacji geopolitycznej obecność Sojuszu, który wspólnie, razem, z całą pewnością stanowi największą na świecie siłę militarną, jest bardzo ważna nie tylko dla Polski, ale dla wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej – powiedział prezydent.
Zwierzchnik Sił Zbrojnych ocenił, że w ostatnim czasie obecność ta stała się jeszcze ważniejsza, niż była wcześniej. - Wcześniej miała rangę przede wszystkim symbolu, ale dziś chyba wszyscy czują, a na pewno czują to Polacy, że obecność sił NATO w tej części Europy i w naszym kraju powinna mieć wymiar realny, powinna realnie wspierać polskie bezpieczeństwo – dodał.
Nowemu dowódcy Andrzej Duda życzył, by udało mu się zrealizować nowe wyzwania - czyli założenia z ostatniego szczytu NATO w walijskim Newport. Chodzi między innymi o uzyskanie zdolności dowodzenia w Europie Północno-Wschodniej siłami natychmiastowego reagowania NATO, tak zwaną szpicą. Prezydent Duda dodał, że poprzednik generała Hofmanna rozpoczął już realizację tego zadania.
Prezydentowi podczas ceremonii towarzyszyli wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak i szef BBN Paweł Soloch. - Polska widzi w korpusie jeden z najważniejszych sojuszniczych projektów, który ma służyć bezpieczeństwu wschodniej i środkowej Europy - podkreślił w przemówieniu Siemoniak.
- Korpus stał się tak ważny, że stał się przedmiotem decyzji szczytu NATO w Newport i na pewno przyszły szczyt NATO w Warszawie poświęci sporo uwagi rozwojowi korpusu w Szczecinie - powiedział szef MON. Poprosił też prezydenta Dudę o wsparcie dla jednostki.

Nowym dowódcą korpusu został niemiecki generał Manfred Hofmann. Zastąpił gen. broni Bogusława Samola, który służył w jednostce od 2012 r. Duda podziękował Samolowi za znakomicie wykonaną misję.

REKLAMA

Tomasz Siemoniak podkreślał zasługi polskiego dowódcy. Wicepremier przypomniał między innymi o zmieniającej się sytuacji międzynarodowej i o tym jak ważna jest współpraca polskich oddziałów z sojusznikami z NATO. - Gdy prosiłem gen. Samola ponad trzy lata temu o podjęcie tej misji, nikt się nie spodziewał, jak zmieni się w tym czasie sytuacja bezpieczeństwa wokół Polski - powiedział. Dodał, że gen. Samol wykonał postawione przed nim zadania.

Decyzją ministra obrony generał Bogusław Samol otrzymał wyróżnienie honorowe "Zasłużony Żołnierz Rzeczypospolitej Polskiej".
Korpus utworzyły w 1999 r. trzy państwa: Dania, Niemcy i Polska. Teraz należy do niego 16 krajów, wkrótce ma ich być 21. NA ostatnim szczycie NATO zapadła decyzja o podniesieniu gotowości korpusu, co oznacza skrócenie czasu, jaki jednostka ma na osiągnięcie gotowości do wykonania zadań. Dotychczas było to do 180 dni. Po przekształceniu w jednostkę wysokiej gotowości bojowej będzie to do 90 dni lub mniej.

IAR, PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej