Izrael: ksiądz z Polski pomaga imigrantom z Afryki
Niezwykła akcja pomocowa w Izraelu. Pracujący tam polski ksiądz pomaga imigrantom z Afryki znaleźć dom i pracę. Zachęca też do kupowania specjalnych kadzideł, zrobionych przez afrykańskich uchodźców.
2015-08-20, 09:23
Posłuchaj
Dwie Afrykanki kilkanaście miesięcy temu uciekły ze swoich krajów do Izraela. Przyjechały do miasta Beer Szewa i znalazły schronienie niedaleko katolickiej parafii św. Abrahama, gdzie pracuje ksiądz Piotr Żelazko.
- Colette jest niewidoma, pochodzi z Beninu, a Tigisti uciekła z Erytrei i przeszła przez Półwysep Synaj. Te dwie panie były w przytułku dla bezdomnych, który zostanie zlikwidowany - mówi duchowny. Dzięki pomocy jego parafian udało się już znaleźć mieszkanie dla imigrantek.
Kobiety nie mają pracy, dlatego ksiądz Piotr Żelazko wpadł na pomysł, by zaczęły wyrabiać specjalne kadzidła i w ten sposób zarobiły na życie. Kadzidła z pustyni Negew, przy której leży miasto Beer Szewa można kupować przez internet.
- Nie chodzi o to, żeby ktoś za niewielkie pieniądze kupił dobry produkt. Jest to akcja wspierania konkretnych ludzi. Te panie, gdy znajdą pracę przy tym projekcie, poczują się pełnowartościowymi członkami społeczeństwa. One zawsze były zdane na łaskę programów pomocowych. Teraz jest szansa, by same zaczęły zarabiać na utrzymanie - mówi ks. Piotr Żelazko.
REKLAMA
Sama parafia katolików w Beer Szewie jest jedną z najmniejszych parafii na świecie. Liczy kilkadziesiąt osób.
Kadzidła z pustyni Negew można kupić przez internet na stronie www.negev.pl.
mr
REKLAMA
REKLAMA