Liga Europy: Lech Poznań będzie miał wsparcie kibiców w meczu z Belenenses

Lech został ukarany przez UEFA za wywieszenie przez jego kibiców transparentu o niedozwolonej treści w trakcie pojedynku eliminacji Ligi Mistrzów z FK Sarajewo. Pod dużym napisem "Legion Piła" umieszczono hasło "Krew naszej rasy". Oprócz zamknięcia stadionu na jeden mecz w rozgrywkach UEFA "Kolejorz" musi wpłacić grzywnę w wysokości 50 tys. euro.

Mistrz Polski złożył odwołanie od decyzji organów dyscyplinarnych UEFA. Wsparł je PZPN, który uznał, że wina jest nieadekwatna do kary, a jednocześnie poinformował UEFA, że Lech zagwarantował, iż "przedmiotowa flaga nie pojawi się już na żadnym meczu w ramach rozgrywek UEFA".

Powiązany Artykuł

Liga Europy: Skorża obiecuje lepszą grę z FC Basel

Przed spotkaniem z Videotonem Szekesfehervar w 4. rundzie kwalifikacji Ligi Europy, gdzie zespół Macieja Skorży trafił po odpadnięciu z LM, Komisja Odwoławcza UEFA zdecydowała o zawieszeniu kary zamknięcia poznańskiego stadionu do czasu rozpatrzenia odwołania. Do Lecha w środę trafiło pismo z UEFA, że nastąpi to 17 września, w dniu meczu z Belenenses, ale decyzja zostanie ogłoszona 24 godziny później.

Trudno powiedzieć, czy kibice Lecha będą zadowoleni z takiego rozstrzygnięcia sprawy - jeśli UEFA podtrzyma wcześniejszą decyzję o zamknięciu INEA Stadionu na jeden mecz pucharowy, prawdopodobnie będzie to dotyczyć potyczki Lecha z Fiorentiną, która jest zaplanowana na 5 listopada. Choć mecz z Belenenses także jest atrakcyjny dla publiczności, jednak to włoska drużyna wydaje się ekipą z wyższej półki.

REKLAMA

Niezależnie od sprawy flagi wywieszonej w Sarajewie, trwa też postępowanie dotyczące incydentów odnotowanych podczas rewanżowego meczu 3. rundy Ligi Mistrzów w Szwajcarii z FC Basel. Chodzi o okrzyki kibiców polskiego zespołu "Piła, Piła, biała siła". Jeśli zostaną one uznane za karalne, będą traktowane jako recydywa.

ps