Dr Grażyna Rogala-Pawelczyk: Pielęgniarki są gotowe do strajku
Minister zdrowia Marian Zembala zaproponował, by w ciągu najbliższych czterech lat pielęgniarki otrzymały 1600 zł podwyżki. Na to rozwiązanie szefa resortu zdrowia nie zgadza się środowisko pielęgniarek i położnych. – Nie można przez kilkadziesiąt lat wykorzystywać osób uczciwych, rzetelnie pracujących i coraz bardziej zmęczonych – mówiła w Polskim Radiu 24 dr Grażyna Rogala-Pawelczyk, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
2015-09-10, 16:34
Posłuchaj
Blisko 10 tys. pielęgniarek i położnych zgromadziło się w czwartek przed kancelarią premiera w Warszawie. W południe protestujący przemieścili się przed gmach Sejmu. Pielęgniarki domagają się podwyżki płacy o 1500 zł przez trzy lata. Dr Grażyna Rogala-Pawelczyk przyznała, że propozycja ministra zdrowia nie satysfakcjonuje pielęgniarek.
– Pielęgniarki nie przyjechały po to, aby żebrać o 300-400 zł, ale żeby uzyskać informację, że ta grupa zawodowa otrzymuję zwiększone wynagrodzenie, które jej się należy. Chcemy też umocowania pielęgniarki w systemie opieki zdrowotnej. Prace nad tym trwają i miejmy nadzieję, że nie będą zawieszone – mówiła gość Polskiego Radia 24.
Więcej o postulatach protestujących pielęgniarek i położnych w całości rozmowy.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA
REKLAMA