Prezydent Andrzej Duda w Londynie: trzeba budować wspólnotę z Polakami za granicą
Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z Polonią w Londynie podkreślił, że odbudowywanie narodowej wspólnoty powinno polegać także na budowie poczucia wspólnoty z Polakami mieszkającymi za granicą.
2015-09-15, 06:45
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Polonią w Wielkiej Brytanii. Relacja Adama Dąbrowskiego z Londynu (IAR)
Dodaj do playlisty
Prezydent Duda pierwszego dnia wizyty w Wielkiej Brytanii spotkał się w ambasadzie RP w Londynie z przedstawicielami polskiej emigracji.
Prezydent zaznaczył, że jego wizyta w Wielkiej Brytanii ma symboliczny sens, ponieważ odbywa się w 75 rocznicę Bitwy o Anglię, w której - jak mówił - polscy lotnicy dali pokaz wspaniałego wyszkolenia i dowód wielkiego bohaterstwa. - Co zostało zapamiętane im i całemu polskiemu narodowi. Zostawili po sobie w Wielkiej Brytanii, Londynie bardzo dobre wspomnienie, często wdzięczność w sercach Anglików za to, że dzielnie bronili wolności i ich kraju - podkreślił.
Źródło: TVN24/x-news
Prezydent dodał, że dzięki nim wielu obywateli Zjednoczonego Królestwa szanuje Polskę i Polaków. - Przez to wspomnienie Państwo, którzy tu przyjechali wiele lat później, są tu często dobrze przyjmowani - dodał zwracając się do przedstawicieli Polonii.
REKLAMA
Prezydent przypomniał swoją wizytę w Londynie z marca, z czasu kampanii wyborczej, podczas której spotkał się z Polakami mieszkającymi w brytyjskiej stolicy. Rozmawiał z rodzinami, które od wielu lat mieszkają w Wielkiej Brytanii, a ich dzieci urodziły się w tym kraju. Rozmawiał także z młodymi Polakami, którzy wyjechali do Londynu po przystąpieniu Polski do UE w 2004 roku oraz z kombatantami i zasłużonymi działaczami emigracyjnymi.
- Mówiłem wtedy, że chciałbym, żebyście Państwo mogli wrócić do Polski(…)Nie wyjechaliście, bo chcieliście opuścić swoją ojczyznę. Wyjechaliście dlatego, że nie mieliście w naszym kraju w Polsce warunków do tego, żeby się rozwijać, żeby znaleźć pracę, czy żeby znaleźć pracę, która jest w godny sposób płatna, żeby można było zrealizować swoje ambicje życiowe, oczekiwania, czy na godnym poziomie utrzymać rodzinę - powiedział prezydent.
"Zmiana jest możliwa"
Dodał, że zadaniem rządzących w Polsce jest, aby podobne warunki pracy stworzyć w naszym kraju. - Wierzę w to, że w naszym kraju taka zmiana jest możliwa. Po raz kolejny powtarzam , że będę czynił wszystko, jako prezydent, aby takie dobre zmiany nastąpiły - powiedział.
Dziękował Polakom mieszkającymi na Wyspach za aktywność polegającą na krzewieniu polskości. Mówił też o sytuacji polskiego szkolnictwa w Wielkiej Brytanii, często społecznego. - Słyszałem o wielu problemach. Rozmawialiśmy o statusie nauczycieli, sytuacji uczniów, legitymacjach szkolnych, czy zdobyte tutaj w polskich szkołach wykształcenie będzie uznawane w naszym kraju. To bardzo ważne zagadnienia, które, wierzę, niedługo będą rozwiązane. Cały czas o tym pamiętam - zapewnił.
REKLAMA
Prezydent podkreślił że odbudowywanie polskiej wspólnoty powinno polegać także „na budowie poczucia wspólnoty Polaków mieszkającymi w kraju z Polakami mieszkającymi za granicą”. - To wzmacnianie możliwości działania naszych Polaków poza granicami - dodał.
Przypomniał, że w Kancelarii prezydenta powstało biuro ds. kontaktów z Polakami za granicą. - Chciałbym zapewnić, że będziemy wsłuchani w Państwa głos, że będzie kontakt. Będziemy starali się ze wszystkich się realizować państwa oczekiwania. Chciałbym, żeby Polska bardziej wyszła poza swoje granice - powiedział prezydent.
Prezydent zaznaczył, ze Polacy w Wielkiej Brytanii są uczciwi, pracowici i „potrafią dać wielką wartość innym społeczeństwom”.
"Dzisiaj nie powiem: wracaj do Polski"
Po oficjalnej części spotkania z ponad 200 reprezentantami polskich organizacji w Wielkiej Brytanii, prezydent Duda przez ponad dwadzieścia minut rozmawiał z dziennikarzami lokalnych mediów polonijnych.
REKLAMA
- Ja nie mam dzisiaj odwagi powiedzieć: wracajcie do kraju. Czy jest więcej miejsc pracy w ich miejscowościach, czy łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, czy obciążenia są mniejsze? Ja tych zmian nie widzę. Polski rozwój jest głównie w statystykach - ocenił prezydent RP, Andrzej Duda.
- Widzimy (w Polsce) postępujące rozwarstwienie społeczne, zanika wytwarzająca się po 1989 roku klasa średnia, ludzie ubożeją. To jest proces, który musi być zatrzymany, a nawet odwrócony. Dzisiaj nie powiem: pakuj się, wracaj do Polski bo wtedy ktoś mi zarzuci: ten człowiek mnie oszukał - powiedział Duda.
Prezydent poruszył również kwestię kryzysu humanitarnego związanego z uchodźcami. - Jeżeli na cokolwiek mamy się zgodzić to proponowane rozwiązanie musi uwzględniać nasze możliwości i specyfikę kraju. W Polsce stopa życiowa jest cały czas dużo niższa niż na zachodzie Europy. Uchodźcy i emigranci ekonomiczni też sobie zdają z tego sprawę - podkreślił.
- Dopiero w ostatnich tygodniach, czy miesiącach, ten napływ zaczął być lawinowy. To nie jest kwestia intensyfikacji działań wojennych, które się ostatnio przecież nie zmieniły, tylko jakiś proceder. Musimy zadać sobie pytania: jakie są tego przyczyny i kto na tym zarabia. To gigantyczny interes - ocenił prezydent dodając, że w pełni popiera sprzeciw polskiego rządu wobec obowiązkowych kwot podziału uchodźców na poszczególne kraje UE.
PAP, to
REKLAMA