Papież pielgrzymuje na Kubę i do USA
Głowa Kościoła Katolickiego wyrusza w sobotę w swoją 10. podróż zagraniczną. Papież Franciszek odwiedzi Kubę i Stany Zjednoczone. Będzie m.in. w Hawanie i Białym Domu w Waszyngtonie. Wygłosi przemówienie w amerykańskim Kongresie i siedzibie ONZ. Prawdopodobne jest również spotkanie papieża z Fidelem Castro. O znaczeniu pielgrzymki mówili w Polskim Radiu 24 Krzysztof Gołębiowski z Katolickiej Agencji Informacyjnej i Michał Barcikowski z kwartalnika „Christianitas”.
2015-09-19, 10:37
Posłuchaj
Na Kubie przed Franciszkiem byli już Jan Paweł II i Benedykt XVI, Kuba ma więc doświadczenie w przyjmowaniu biskupów Rzymu. To jednak pierwsza wizyta apostolska papieża Argentyńczyka na Kubę. Podobnie jest ze Stanami Zjednoczonymi. Ma ona szczególne znaczenie ze względu na próbę zacieśnienia relacji Hawana-Waszyngton.
– Ta wizyta będzie bardzo znamienna, ponieważ są to dwa kraje, które do tej pory były do siebie wrogo nastawione, a papież łączy je swoją podróżą. To symboliczne przerzucenie mostu przez te dwa państwa – powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Gołębiowski.
W Filadelfii natomiast Franciszek będzie uczestniczył w Światowym Spotkaniu Rodzin. Będą poruszane kwestie m.in. osób rozwiedzionych, związków homoseksualnych i ewangelizacji rodzin.
– Głównym, formalnym powodem pielgrzymki papieża jest udział w 8. Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii. Od strony kościelnej i duchowej najważniejsze jest właśnie to wydarzenie. Jest to jeszcze o tyle istotne, że w październiku rozpoczyna się synod biskupów na temat rodzin. Będzie mowa o osobach rozwiedzionych, które ponownie wstąpiły w związek małżonki, oraz związkach osób tej samej płci. Równie ważne będą sprawy wychowania dzieci i ewangelizacji w rodzinie – mówił gość Polskiego Radia 24.
Michał Barcikowski z kwartalnika „Christianitas” przyznał, że 10. pielgrzymka papieża jest jednocześnie najbardziej medialną ze wszystkich, które do tej pory odbył. Zwrócił także uwagę na to, że wielu obserwatorów zadaje sobie pytanie dotyczące tego, czy po papieskiej wizycie zmieni się polityczny klimat na Kubie, która uchodzi za jeden z ostatnich bastionów światowego komunizmu.
Michał Barcikowski; Foto: PR24/JW – W kubańskich więzieniach znajduje się wielu więźniów politycznych. Dzięki zwiększeniu liberalizacji i demokratyzacji w tym kraju mieliby szansę na opuszczenie więziennych cel. Dlatego mieszkańcy tego kraju wiążą ogromne nadzieje na to, że pielgrzymka Franciszka i jego rozmowa z m.in. Raulem Castro wpłynie na poprawę życia na Kubie – powiedział.
Pielgrzymka potrwa od 19 do 27 września.
Polskie Radio 24/dds/pj/db/wj