Międzynarodowy Dzień Pokoju
Wojna w Syrii i konflikt na Ukrainie. To tylko niektóre z napięć, z którymi boryka się dzisiejszy świat. Tymczasem, 21 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pokoju. – Na razie nie ma czego świętować. Wojny nadal trwają – mówił w Polskim Radiu 24 Lenur Kerymov z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
2015-09-21, 14:39
Posłuchaj
Europa obecnie zmaga się z falą imigrantów, którzy przybywają na Stary Kontynent z ogarniętej wojną domową Syrii. Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 Lenur Kerymov, nawet potencjalne zakończenie trwającego konfliktu nie będzie oznaczało końca problemów.
– Zawsze trudny jest także okres bezpośrednio po zakończeniu konfliktu. Koniec wojny oznacza często zrujnowane państwo, które trzeba odbudować – wskazywał gość Polskiego Radia 24. Lenur Kerymov dodał, że niekiedy brakuje planu, jak doprowadzić do trwałego pokoju w danym kraju.
– W Iraku obalono Saddama Husajna, ale obecna sytuacja w tym kraju jest jeszcze gorsza. Irak obecnie jest państwem upadłym – zauważył gość Polskiego Radia 24. Lenur Kerymov w Polskim Radiu 24 mówił także o trwającym konflikcie w Donbasie.
Międzynarodowy Dzień Pokoju został ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2001 roku.
Polskie Radio 24/mp/wj