ME siatkarek 2015: biało-czerwone podejmą walkę z faworytkami?

Polskie siatkarki trenują w Spale przed wylotem na mistrzostwa Europy. W fazie grupowej w Holandii od soboty (26.9) nasze zawodniczki zmierzą się z Włoszkami, Holenderkami i Słowenkami.

2015-09-23, 09:00

ME siatkarek 2015: biało-czerwone podejmą walkę z faworytkami?
Katarzyna Skowrońska-Dolata. Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Posłuchaj

Katarzyna Skowrońska-Dolata przed mistrzostwami Europy siatkarek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek w zespole Jacka Nawrockiego jest Katarzyna Skowrońska-Dolata, która była w reprezentacji w 2003 i 2005 roku, czyli wtedy, gdy Polki zdobywały złote medale ME. Z atakującą biało-czerwonych rozmawiał Rafał Bała.

RAFAŁ BAŁA: Grałyście sparingi z Turcją, Chorwacją, Azerbejdżanem. Ale mówi się, że macie potencjał, by być wyżej w mistrzostwach Europy niż te drużyny. Czy rzeczywiście czujecie, że stać was na miejsce w czołowej czwórce, czyli w strefie medalowej?

KATARZYNA SKOWROŃSKA-DOLATA: Siatkówka europejska już od dawna stoi na bardzo wysokim poziomie. Te zespoły, mimo że mają różną charakterystykę, są bardzo wyrównane. Bardzo często wynik zależy od dyspozycji dnia, jak również od niuansów, wychodzących w trakcie meczu. Dlatego bardzo bym chciała powiedzieć, że będziemy lepsze od nich. Jednak takie jest piękno tego sportu, że możemy być, ale możemy też nie być. Mam nadzieję, że te przygotowania do samego końca pójdą w dobra stronę i że to wszystko się jeszcze odwróci. Liczę na to, że na mistrzostwach Europy z małym stresem i z ogromnym zaangażowaniem uda się nam powalczyć.

Skupmy się na grupie mistrzostw Europy w Holandii. Tam macie Włoszki, Słowenki i Holenderki. Dwa z tych zespołów uważane z faworytów. Ale chyba nie możecie celować tylko w trzecie miejsce w tej grupie...

Nie myślmy o tym, że będziemy się biły ze Słowenią o wyjście z grupy... To są dwa bardzo dobre zespoły. Słowenki znamy troszeczkę mniej, ale wydaje mi się, że można z nimi śmiało powalczyć i tak właśnie uczynimy. Co z tego, że ktoś mówi o faworytach? Pomyślmy w ten sposób: Holandia będzie grała u siebie, będzie pod ogromna presją organizacji tego turnieju. Siatkarki będą się chciały pokazać, nie wiemy jak na to zareagują. Musimy wykorzystać wszystko. Jedziemy tam powalczyć w każdym meczu. Mam nadzieję, ze nie będziemy musiały przepraszać kibiców, tak jak to się często zdarza u nas w Polsce w wielu dyscyplinach. Nawet jak nam się coś nie uda, to będziemy miały poczucie, że walczyłyśmy i że to jest po prostu czysta, sportowa porażka.

Mistrzostwa Europy to impreza sama w sobie, ale też etap przygotowań do kwalifikacji olimpijskich, które w styczniu odbędą się w Turcji, a w które na pewno celujecie.

Będę zadowolona z medalu, z punktów rankingowych i można śmiało powiedzieć, że będę zadowolona jak wrócę 5-tego października, bo to będzie oznaczało, że awansujemy do czwórki ME i coś z tego mamy... Chce wrócić do Polski 5-tego, nie wcześniej.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Katarzyną Skowrońską-Dolatą.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej