Czarna niedziela na warszawskim Torze Służewiec. Trzy konie zostały uśpione
Miała talent do skoków, niestety na warszawskim Służewcu pobiegła po raz ostatni - 6-letnia klacz Habana z Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych Partynice nie przeżyła niedzielnych zawodów. Tego samego dnia na Służewcu zginęły też dwa inne konie.
2015-09-29, 17:41
- Przez większość gonitwy była druga i właśnie zaczęła wychodzić na prowadzenie, wszystko szło zgodnie z planem - powiedział Polskiemu Radiu Wrocław jej trener Michał Borkowski.
Potem wypadki potoczyły się fatalnie, klacz przekoziołkowała przez płot. Ze wstępnych ustaleń wynika, że złamała kark. Podczas niedzielnych zawodów zginęły też dwa inne konie.
Rzecznik stołecznego toru Sylwester Puczen tłumaczył, że obiekt był przygotowany tak jak trzeba, przeszedł wymagane odbiory przed rozpoczęciem zawodów.
Hodowcy, którzy w jednej gonitwie stracili dwa konie, nie chcą komentować tego co stało się w Warszawie i przyznają, że wypadki w gonitwach z przeszkodami zdarzają się. Michał Borkowski również nie chce nikogo obarczać odpowiedzialnością za wypadek.
REKLAMA
mr, prw.pl
REKLAMA