Nawet 150 tys. zł/ha płacą rolnicy na Opolszczyźnie

Posłuchaj

W zakupach gruntów największy udział mają zdecydowanie rolnicy indywidualni. W zasadzie innych sprzedaży nie odnotowujemy, nie ma też wniosków od obcokrajowców ‒ wyjaśnia gość Jedynki Andrzej Butra, dyrektor Opolskiego Oddziału ANR. (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Sprzedaż ziemi z Zasobu Agencji Nieruchomości Rolnych w woj. opolskim do września 2015 roku była bardzo dobra.

‒ Sprzedano 6 tys. hektarów, a jeżeli chodzi o bieżący miesiąc to sprzedaż będzie przekroczona. Plan zakładał 400 hektarów, a będzie dużo więcej sprzedane. Takie są dane na koniec września 2015 roku. Ale już z prognoz, które mamy przygotowane wiemy, że w tym roku bez najmniejszych problemów wykonamy plan roczny ‒ wyjaśnia gość Jedynki Andrzej Butra, dyrektor Opolskiego Oddziału ANR.

Na czym polega specyfika Regionu?

Opolszczyzna jest zdecydowanie regionem dość wyjątkowym, jeśli chodzi o obrót ziemią.

‒ Opolszczyzna, ale także i woj. śląskie, które należy do Opolskiego Oddziału ANR. Na terenie województwa opolskiego, szczególnie jeśli chodzi o tereny południowe, jest ziemia bardzo dobrej jakości, jest to I i II klasa, i cieszy się ona bardzo dużym powodzeniem wśród rolników. I dlatego ceny w tym Regionie są zawsze bardzo wysokie. Naszą specyfiką jest również to, że wielu naszych kontrahentów to są obywatele polscy, ale którzy mają też obywatelstwo niemieckie. Ale tu jest jak najmniej konfliktów dotyczących tych spraw. Nie mamy także problemu tzw. słupów, czyli osób podstawianych do przetargu. Ze względu na to, że jest tu bardzo dobra współpraca z Izbą Rolniczą, z prezesem Herbertem Czają. Izba zawsze bardzo wnikliwie analizuje nasze oferty, i w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, są podejmowane odpowiednie, zgodne z prawem działania ‒ tłumaczy dyrektor Andrzej Butra.

Jaka jest średnia cena ziemi i kto ją kupuje?

‒ Mamy niestety wysokie ceny, jedne z najwyższych w kraju, 40 tys. zł za hektar. Dwa lata temu ceny rekordowe dochodziły do 150 tys. za hektar ‒ podkreśla gość Jedynki.

W zakupach gruntów największy udział mają zdecydowanie rolnicy indywidualni.

‒ Oczywiście ci z wielkoobszarowych gospodarstw, którzy mają prawo pierwszeństwa nabycia. W zasadzie innych sprzedaży nie odnotowujemy, nie ma też wniosków od obcokrajowców ‒ dodaje dyrektor Butra.

Jakiej wielkości grunty są najczęściej sprzedawane?

‒ Średnio w naszym województwie wielkość gospodarstwa to 20 hektarów, czyli zgodnie z wytycznymi, i tak staramy się przygotować nasze oferty. Z tym, że oczywiście jest duża grupa ludzi kupujących małe obszary, np. 0,5 czy 1 hektar ‒ wylicza dyrektor Opolskiego Oddziału ANR.

Natomiast większe powierzchnie są kupowane w ramach pierwszeństwa gospodarstw, które oczywiście wcześniej spełniły określone prawem warunki.

Ile jest jeszcze ziemi do sprzedaży?

Na terenie województwa zostało jeszcze do sprzedaży około 80 tys. hektarów. W przyszłym roku sprzedaż już zapewne będzie mniejsza, spadnie.

‒ Z tym tylko, że nowa ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego, która wchodzi w życie w 2016 roku, doda nam innych zadań. Przypomnę, że chodzi tu o nadzór nad obrotem prywatnym ziemią między rolnikami. Stąd też ilość zadań rośnie, choć teoretycznie by się wydawało, że ilość ziemi przygotowywanej do sprzedaży jest mniejsza ‒ zaznacza dyrektor Andrzej Butra.

I dodaje, że do roku 2022‒2025 te sprzedaże będą się kształtowały raczej na nieco mniejszym poziomie, aż do momentu uwolnienia tych ziem z długoletnich dzierżaw, których dzierżawcy nie będą mogli nabyć.

Elżbieta Mamos, mb

Audycja powstała przy współpracy z Agencją Nieruchomości Rolnych.