Dr hab. Piotr Wawrzyk o rosyjskiej interwencji w Syrii
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o rozpoczęciu ataków na pozycje Państwa Islamskiego. Wcześniej Rada Federacji zgodziła się na użycie wojsk w Syrii. Z takim wnioskiem do izby wyższej parlamentu zwrócił się Władimir Putin. – To była formalność – komentował w Polskim Radiu 24 dr hab. Piotr Wawrzyk, politolog i europeista z Uniwersytetu Warszawskiego.
2015-09-30, 17:52
Posłuchaj
Sprawa rozwiązania konfliktu z Syrii była jednym z ważniejszych tematów poruszanych podczas ostatniej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Władimir Putin proponował w Nowym Jorku utworzenie koalicji, która miałaby pokonać Państwo Islamskie.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślał, że Moskwa przygotowywała się do interwencji w Syrii już od dłuższego czasu. – Rosjanie od wielu tygodni przerzucają sprzęt do jednej z baz, którą otrzymali od reżimu Baszara al-Asada – mówił w Polskim Radiu 24 dr hab. Piotr Wawrzyk.
– Rosja stara się pomóc swojemu największemu sojusznikowi w regionie, bombardując pozycje Państwa Islamskiego, które najbardziej zagraża reżimowi al-Asada. Przy okazji Moskwa krzyżuje szyki Amerykanom w kontekście rozwiązanie problemu na Bliskim Wschodzie – wskazywał ekspert. – Im więcej zamieszania w Syrii, tym lepiej dla Rosji – dodał politolog.
Kością niezgodą między Zachodem a Rosją, w kwestii rozwiązania konfliktu syryjskiego, jest właśnie postać Baszara Al-Asada. Moskwa chce, by jej działania wspomogły skompromitowanego na arenie międzynarodowej prezydenta Syrii – oskarżanego m.in. o używanie broni biologicznej w walce ze swoimi oponentami.
Polskie Radio 24/mp/wt