ME siatkarek: Holandia - Polska. Holandia gra jak z nut, ale to nie znaczy że zawsze musi wygrywać

- Trzeba docenić przeciwnika, grę zespołu Holandii. To w tej chwili jedna z najlepszych drużyn na świecie i myślę, że przyszedł na nią czas. Co nie znaczy, że musi się to zdarzyć już w tym turnieju... - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Jacek Nawrocki, trener polskich siatkarek, które we czwartek wieczorem zagrają w ćwierćfinale mistrzostw Europy z Holandią.

2015-10-01, 18:00

ME siatkarek: Holandia - Polska. Holandia gra jak z nut, ale to nie znaczy że zawsze musi wygrywać
Trener reprezentacji Polski Jacek Nawrocki rozmawia z zawodniczkami podczas meczu grupy A mistrzostw Europy siatkarek . Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Posłuchaj

Po meczu z Białorusinkami z trenerem reprezentacji Polski - Jackiem Nawrockim, rozmawiał w Rotterdamie Rafał Bała (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Polskie siatkarki 1200 F.jpg
Polki wyeliminowały Białoruś po horrorze. Holandia już czeka w ćwierćfinale

Polskie siatkarki dostarczyły kibicom emocji, pokonując Białoruś w barażu o ćwierćfinał mistrzostw Europy dopiero po tie breaku. Najwięcej punktów dla "Biało-czerwonych" - 31 - zdobyła Katarzyna Skowrońska-Dolata. Świetnie zagrała środkowa Sylwia Pycia, rewelacyjne wejście w końcówce meczu miała debiutantka Kamila Ganszczyk. Jednak Polki popełniły w tym spotkaniu aż 28 błędów, co spowodowało, że nie zdołały wygrać 3:0 (mimo że prowadziły 2:0). Kolejnymi rywalkami naszych siatkarek będą Holenderki. Ćwierćfinał zaplanowano na czwartkowy wieczór.

Po meczu z Białorusinkami z trenerem reprezentacji Polski - Jackiem Nawrockim, rozmawiał w Rotterdamie Rafał Bała.

RAFAŁ BAŁA: Jesteście w "ósemce", wygraliście 3:2, chociaż mogło być 3:0. Tego Pan się spodziewał, po tych łatwo wygranych dwóch setach?

JACEK NAWROCKI: Zespół Białorusi napsuł nam sporo krwi już w przygotowaniach. Mieliśmy świadomość, że to drużyna, z którą musimy od razu pokazać swoją agresję, motywację, jak bardzo nam zależy. To udało się w pierwszym i drugim secie. Nasze błędy, głównie w ofensywie i zagrywce, sprawiły, że mecz się wyrównał. Zawsze w spotkaniach, gdzie zespół prowadzi 2:0 i staje się faworytem meczu, gdy wkrada się niepewność, odwraca się wynik, ekipa, która traci kontrolę jest bardzo nerwowa, chce zbyt szybko skończyć. Właśnie to nam się przytrafiło. Cieszę się, że w decydującym fragmencie tie breaka dziewczyny potrafiły zachować zimną krew. Wtedy atak opierał się w zasadzie na Kasi Skowrońskiej. Tak naprawdę postawiliśmy wszystko na jedną kartę jeśli chodzi o blok i to nam wypaliło. To były dwa oblicza zespołu. Z tego, jak znaleźliśmy się "pod pociągiem" trzeba wyciągnąć wnioski i trzeba się tym denerwować. Natomiast to, co zrobiły dziewczyny, żeby wyjść z trudnej sytuacji to oczywiście cieszy. Bo tak naprawdę ten wynik określa to, gdzie jesteśmy.

REKLAMA

Tak nasze siatkarki walczyły o ćwierćfinał mistrzostw Europy

Źródło/Foto Olimpik/x-news

RB: Jesteśmy w ćwierćfinale. Gracie z Holandią. W grupie przegraliście, urwaliście im seta, walczyliście w kolejnym. Jest szansa. Wie pan, co zrobić, żeby napsuć krwi Holenderkom i sprawić sensację?

JN: To jest bardzo mocny zespół, w tej chwili ma ofensywę jak najlepsze w ataku kraje na świecie. A jeśli chodzi o obronę, to myślę, że można ją porównać spokojnie do obrony azjatyckiej. To wynika ze znakomitej koncentracji zawodniczek. Bardzo trudny zespół, dla mnie faworyt całych mistrzostw. Dla nas to wielkie wyzwanie. Wyjdziemy i będziemy walczyć, na ile nas stać.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której trener Nawrocki powiedział także więcej o kontuzji Anny Werblińskiej.

Początek ćwierćfinałowego spotkania Polska-Holandia o godz. 20.00.

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej