Energia z węgla czy atomu?
Ponad 80 proc. polskiej energii pochodzi ze spalania węgla. To tradycyjny sposób wytwarzania energii, od którego jednak w Europie się odchodzi. W Unii Europejskiej panuje bowiem trend dekarbonizacji. O tym, czy głównym źródłem energii w przyszłości będzie prąd płynący z polskich elektrowni atomowych, a nie węgiel kamienny, mówili w Debacie Poranka eksperci ds. energetyki: Paweł Purski, Paweł Nierada i Tomasz Chmal.
2015-10-07, 10:30
Posłuchaj
Polsce grozi deficyt energetyczny. W przyszłości może brakować prądu m.in. zakładom produkcyjnym. – Ostatnia ekipa rządząca bardzo zaangażowała się w odbudowę naszych mocy wytwórczych w oparciu o paliwa kopalne – stwierdził w Polskim Radiu 24 Paweł Nierada, ekspert z Instytutu Sobieskiego. A co z innymi źródłami energii?
Paweł Nierada; Foto: PR24/TB – Platforma nigdy nie miała ochoty wybudować elektrowni atomowej – utrzymywał gość Debaty Poranka.
Potwierdzają to słowa premier Ewa Kopacz, która mówi, że stawia na węgiel. Wobec jej stanowiska nie ma nic przeciwko Tomasz Chmal. Ekspert ds. energetyki zauważa jednak, że polskie górnictwo wymaga uzdrowienia.
– Nie mam problemu z tym, że węgiel będzie podstawowym paliwem. Wiemy jednak wszyscy doskonalone, że w górnictwie jest bardzo dużo do zrobienia. Polityka energetyczna przebiega bowiem pod hasłem „Róbta co chceta” – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Beata Szydło, kandydatka na premiera PiS, chce natomiast rozwoju nowoczesnych technologii w branży energetycznej i wypomina wydanie milionów złotych na program atomowy.
– Nie widzę pomysłu ze strony polskiego rządu na to, jak zdefiniować polski mix energetyczny. Powinniśmy już konkretnie wiedzieć, skąd będzie pochodziła energia: z gazu, elektrowni jądrowej czy węgla kamiennego i brunatnego. Jednak bez interwencji państwa, nie powstaną żadne nowe moce energetyczne – utrzymywał Paweł Purski, konsultant w Grayling Poland.
Paweł Purski; Foto: PR24/TB Audycję prowadził Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/dds/mr