ZUS odpowiada na zarzuty UZP dotyczace przetargu
Dziś rano media obiegła informacja o nieprawidłowościach przy przetargu ZUS na czteroletni kontrakt o wartości 700 mln zł, na utrzymanie Krajowego Systemu Informatycznego. ZUS odpiera zarzuty i czeka na decyzje Urzędu Zamówień Publicznych.
2015-10-14, 17:20
Posłuchaj
Według Urzędu Zamówień Publicznych złamano zasadę uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców. Radosław Stępień, członek zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ds. informatycznych, odpiera zarzut. - Uczciwa konkurencja to podstawowa zasada, którą się kierujemy – mówi.
- Przetarg z 2013 roku był prowadzony w trybie konkurencyjnym, ograniczonym i dwustopniowym. W wyniku prac komisji wyłoniono zwycięzcę; została nim faktycznie firma Asseco. Jest też faktem, że była tylko jedna oferta - dodaje Stępień.
Co do wyników kontroli Urzędu Zamówień Publicznych, ZUS zgłosił do niego zastrzeżenia i oczekuje odpowiedzi.
UZP: postawione wymagania były całkowicie nieuzasadnione
Biegły powołany przez UZP zarzuca również, że niektóre wymagania ZUS były „całkowicie nieuzasadnione.” Chodzi o żądania ZUS, żeby 87 pracowników było delegowanych tylko do obsługi kontraktu i każdy z nich w ostatnich trzech latach musiał przez dwa lata pracować przy utrzymaniu systemu informatycznego wartego co najmniej 3 mln zł brutto miesięcznie.
REKLAMA
ZUS odpowiada: ten system informatyczny wymaga dużego potencjału kadrowego
Radosław Stępień wyjaśnia, że w wypadku tak krytycznego systemu, jak Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, wymaga się pewnego potencjału kadrowego od wykonawców, którzy będą świadczyć usługi. ZUS obsługuje 24 mln ludzi i ma największy system komputerowy w kraju – przypomina Stępień. Dodaje, że nie jemu oceniać, czy kryteria w przetargu z 2013 roku były lub nie zbyt restrykcyjne.
– W tej chwili uruchomiliśmy nowe postępowanie, żeby w trybie konkurencyjnym udzielić zamówienia najlepszemu wykonawcy. Rynek zweryfikuje, czy wymagania są nadmierne, czy nie. Dotąd wpłynęło pięć protestów. Pracuje komisja przetargowa i zdecyduje, czy pierwotne warunki zostaną zmienione czy zachowane - podkreśla.
ZUS: unieważnienie przetargu jest niemożliwe
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zgadza się z zarzutami Urzędu Zamówień Publicznych. Jednak prezes UZP może wystąpić do sądu nawet o unieważnienie przetargu – pisze „GW”. Radosław Stępień nie wyobraża sobie takiej sytuacji.
REKLAMA
– To był kontrakt na utrzymanie systemu na cztery lata. Zostały dwa, więc w dużej części został zrealizowany. Nie można przestać go obsługiwać, czyli tak naprawdę przestać zbierać składki od ubezpieczonych, zawiesić wypłacanie rent i emerytur. Nie ma też podstaw, żeby ZUS wystąpił do Asseco o zwrot pieniędzy – uważa Stępień.
Czy UZP uzna argumenty ZUS?
Urząd Zamówień Publicznych ma czas do przyszłego tygodnia na ustosunkowanie się do argumentów ZUS-u i odpowiedź . Jeśli ich nie uzna, sprawa trafi do sądu lub Krajowej Izby Odwoławczej.
Aleksandra Tycner, fko
REKLAMA
REKLAMA