USA wyślą swoje wojsko do Kamerunu. Będzie zwalczać islamistów z Boko Haram
Amerykański prezydent Barack Obama ogłosił, że USA wyślą 300 żołnierzy do Kamerunu, by pomogli tamtejszym władzom w walce z terrorystyczną organizacją Boko Haram. Amerykanie mają oni wspierać Kameruńczyków działaniami wywiadowczymi i operacjami rozpoznawczymi w regionie.
2015-10-15, 11:15
Amerykańskie oddziały pozostaną w Kamerunie do momentu, "kiedy nie będą już tam potrzebne" - zakomunikował Obama. W poniedziałek pojechała do Afryki pierwsza grupę 90 żołnierzy. Wszyscy wojskowi są wyposażeni w broń, która ma im zapewnić bezpieczeństwo.
Powiązany Artykuł
![1200-Woda-Afryka--soldiersmediacenter-flickr.jpg](http://static.polskieradio.pl/images/1091330c-cb97-41ca-8f34-55e90cc42163.jpg)
Afryka: 15 mln ludzi ze strachu musiało opuścić swoje domy
Założona w 2002 roku w Nigerii organizacja Boko Haram początkowo stawiała sobie za cel walkę z zachodnią edukacją. W 2009 roku rozpoczęła akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu.
Teraz także Kamerun i Czad są celem islamistów z Boko Haram, którzy dążą do zdestabilizowania tych krajów.
REKLAMA
Z powodu islamistycznej rebelii tylko w Nigerii zginęło wiele tysięcy osób, a powtarzające się zamachy wciąż zabijają setki ludzi. W niedzielnym zamachu na północy Kamerunu kraju zginęło dziewięć osób, a 29 zostało rannych.
Z Boko Haram walczą połączone siły Kamerunu, Czadu, Nigerii i Nigru.
PAP/iz
REKLAMA