Premier Ewa Kopacz: musiałam tłumaczyć się w Brukseli ze słów prezesa PiS o pasożytach
- Wiele osób pytało mnie w Brukseli o słowa prezesa PiS o tym, że uchodźcy przyniosą do Europy choroby i pasożyty. Musiałam się wstydzić ze te słowa i musiałam je tłumaczyć - mówiła dziennikarzom po unijnym szczycie premier Ewa Kopacz.
2015-10-16, 07:24
Posłuchaj
Premier Ewa Kopacz mówi, że musiała tłumaczyć się w Brukseli ze słów prezesa PiS o pasożytach (IAR)
Dodaj do playlisty
Premier powiedziała, że wyjaśniała pytającym, że "Polacy są solidarni, są wrażliwi, potrafią się w takich sytuacjach zachować bardzo odpowiedzialnie".
Powiązany Artykuł
Imigranci w Europie
- Nie przepraszałam za te słowa, bo to są słowa prezesa Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że prezes Kaczyński za nie przeprosi - dodała Ewa Kopacz.
Prezes PiS podczas wizyty w Makowie Mazowieckim na początku tygodnia odniósł się do kwestii uchodźców. Mówił, że zgoda polskiego rządu na ich przyjęcie wymaga mobilizacji także służb medycznych, bo "różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą być groźne" dla nas.
REKLAMA
- Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dyzenteria w Wiedniu, niektórzy mówią o jeszcze innych, jeszcze cięższych chorobach - dodał Jarosław Kaczyński.
TVN24/x-news
<<<Ostrzeżenie przed cholerą na Kos. "Choroba może być przenoszona przez imigrantów">>>
IAR,kh
REKLAMA
REKLAMA