Czy Polska dogoni Niemcy?

Pod takim nieco przewrotnym tytułem ukazała się niedawno książka profesora Witolda Orłowskiego głównego doradcy ekonomicznego PwC Polska. Oczywiście profesor na tak postawione pytanie nie odpowiada wprost, bo trudno to zrobić, ale określa warunki, jakie musiałaby spełnić Polska, aby Niemcy dogonić.

2015-10-19, 21:02

Czy Polska dogoni Niemcy?
Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza

Przyjrzyjmy się zatem, co napędza ten niemiecki silnik gospodarczy. Po pierwsze w Niemczech panuje etos pracy. Niemcy pracę szanują i to niezależnie od tego, czy jest to zajęcie profesora czy dozorcy. Po drugie Niemcy to naród bardzo dobrze wykształcony, chociaż odsetek osób z wyższym wykształceniem jest tam niższy niż w większości krajów Unii Europejskiej. Kluczem do sukcesu jest jednak szkolnictwo zawodowe, a idąc dalej dualny system kształcenia, czyli szkolenie we współpracy z biznesem. Po trzecie Niemcy to naród wychowany w kulturze solidności i dotrzymywania słowa, i wreszcie potrafiący pracować zespołowo, co najlepiej widać na boisku, gdy niemiecka drużyna gra w piłkę nożną. Brak umiejętności pracy w zespole to niestety najsłabszy punkt Polaków w porównaniu z Niemcami, chociaż historyczny awans do Mistrzostw Europy we Francji w przyszłym roku pozwala mieć i tu nadzieję na poprawę.

Dalej Niemcy są narodem oszczędnym, ale też stroniącym od ryzyka. W efekcie jest kapitał potrzebny każdej rozwijającej się gospodarce. Jeśli do tego dodamy hojne wydatki na badania i rozwój, na innowacyjność to dojdziemy do najsilniejszej gospodarki Europy.

Niemieckiego genu organizacji i współpracy Polacy nie mają, ale uczyć się tego mogą i powinni, to właśnie od najmłodszych lat. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żebyśmy zmieniali system kształcenia i otoczenie na bardziej życzliwe dla biznesu.

Polska jest na dobrej drodze rozwoju, pomagają nam też fundusze europejskie, a już i dzisiaj są dziedziny, w których Polska jest lepsza od Niemiec. Przykładem są płatności bezgotówkowe, które u nas rozwijają się niezwykle dynamicznie. Z najnowszego raportu przygotowanego przez Capgemini i Royal Bank of Scotland wynika, że pod względem tempa wzrostu liczby transakcji bezgotówkowych na mieszkańca Polska znajduje się w ścisłej światowej czołówce, a wyprzedzają nas tylko Chiny i Rosja. Tymczasem, może trudno w to uwierzyć, ale we Frankfurcie, w stolicy nie tylko niemieckich ale też unijnych finansów trudno zapłacić w sklepie kartą. Trudno też znaleźć kawiarnię czy restaurację, która zaakceptuje płatność bezgotówkową.

REKLAMA

Jest jeszcze kolejny element niemieckiego sukcesu. To silna marka kraju. Prawie każdy zapytany o najlepsze samochody na świecie wymieni te niemieckie, a wizerunku tego nie zburzy nawet niedawna "afera Volkswagena". Niemcy z gorszych już sytuacji wychodzili zwycięsko, a inni ciągle ich gonią.

Sylwia Zadrożna

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej