Liga Mistrzów: Roma zaprzepaściła swój wielki wyczyn. "Szaleni są ci rzymianie"

"Harakiri" i "dawka nerwów groźna dla sercowców" - tak włoskie media podsumowują mecz Bayeru Leverkusen z Romą w piłkarskiej Lidze Mistrzów zakończony we wtorek remisem 4:4. Rzymianie odbyli podróż z piekła do nieba i... zdecydowali się na powrót.

2015-10-21, 11:04

Liga Mistrzów: Roma zaprzepaściła swój wielki wyczyn. "Szaleni są ci rzymianie"
Piłkarze Romy stracili zwycięstwo w meczu z Bayerem w samej końcówce spotkania. Foto: PAP/EPA/MARIUS BECKER

Posłuchaj

Marek Lehnert o meczu Romy z Bayerem Leverkusen (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Włoscy komentatorzy nie mogą pojąć, jak rzymski klub prowadząc 4:2 mógł zaprzepaścić szansę na zwycięstwo i dać sobie strzelić w końcówce dwie bramki. Słowa krytyki padają też pod adresem bramkarza rzymian Wojciecha Szczęsnego, choć nie obarcza się go pełnią winy za końcowy wynik.

Powiązany Artykuł

Bayern Monachium 1200.jpg
Liga Mistrzów: porażka Bayernu Monachium w Londynie. Lewandowski zmarnował świetne okazje

"Myli się prawie we wszystkim, a kiedy dokonuje cudu, zostawiają go samego, jakby był zadżumiony" - napisał o Polaku dziennik "Corriere della Sera".

Według gazety, mecz w Leverkusen był huśtawką odrabiania strat i szaleństwa, a zakończył się prawdziwym szokiem po serii błędów piłkarzy z Wiecznego Miasta. Sprawozdawca stawia tezę, że gra Romy została opracowana tak, jakby piłka nożna polegała tylko na ataku, a nie również na obronie.

"To drużyna, która nie potrafi wykorzystać prowadzenia, ale zarazem grupa, która nie ma naprawdę dobrych obrońców" - zauważył.

REKLAMA

Dziennik przypomina fragment spotkania, gdy przy wyniku 4:2 Roma miała zwycięstwo "w kieszeni" i stała na trampolinie, z perspektywy której mogła patrzeć na rywali "z wielkością”, mimo ewidentnych braków tej drużyny.

W artykule w "Corriere della Sera" podkreśla się też, że kibice stawiają sobie pytanie, jak można tak wiele zrobić i jednocześnie tak wiele "dać sobie zrobić".

"Niebywale zaprzepaszczone szanse, które mogą kosztować wyeliminowanie z Ligi Mistrzów" - ostrzega gazeta oraz konstatuje: "I pomyśleć, że Roma miała los w swoich rękach".

REKLAMA

Rzymski dziennik "Il Messaggero" następująco podsumowuje mecz: "Z piekła do raju i z powrotem". Stwierdza też, że już pierwsza połowa była taką mieszaniną silnych emocji, że jej oglądania należało zakazać kibicom mającym z kłopoty z sercem i naczyniami wieńcowymi.

Humoru nie traci "La Gazzetta dello Sport", która na pierwszej stronie zamieszcza znany z czasów Imperium Rzymskiego skrót SPQR (Senat i lud rzymski) i odszyfrowuje go: "Szaleni są ci rzymianie".

"Roma zaprzepaściła swój własny wyczyn" - podkreślono w relacji z meczu w Niemczech. Sportowy dziennik zauważa, że Szczęsny najpierw bardzo się starał, a potem się poddał.

O "szalonej nocy" i "obłędnym meczu" Romy pisze też "La Repubblica", w ocenie której polski bramkarz "stracił pewność siebie", jaką miał w pierwszych dniach po wypożyczeniu z Arsenalu Londyn.

REKLAMA

Roma w trzech występach w LM odnotowała dwa remisy i porażkę. Z dwoma punktami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli E. O punkt więcej ma BATE Borysów, o dwa Bayer, a prowadzi Barcelona z siedmioma.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej