Jubileusz Łukasza Surmy. Pół tysiąca meczów w Ekstraklasie
38-letni piłkarz chorzowskiego Ruchu Łukasz Surma w piątek przeciwko Śląskowi Wrocław po raz 500. wystąpi w ekstraklasie. - Musimy zagrać przynajmniej tak, jak z Lechem, a do charakteru i mądrości trzeba dodać trochę szczęścia - powiedział.
2015-10-23, 15:48
Przygodę z ekstraklasą zaczynał w lipcu 1996 roku w Wiśle Kraków w meczu z GKS Bełchatów. Później reprezentował też barwy Legii Warszawa i Lechii Gdańsk.
Zdaniem trenera "Niebieskich" Waldemara Fornalika ligowa "długowieczność" Surmy to efekt profesjonalizmu i warunków treningowych
Powiązany Artykuł

Ekstraklasa
- Trzeba dbać o siebie, a wymagania, tempo gry są coraz zwiększa. Taki wynik trudno osiągnąć i trudno będzie go poprawić - dodał szkoleniowiec.
REKLAMA
Na co Surma z uśmiechem odparł: rzeczywiście tempo rośnie, ale sposoby trenowania są inne niż 20 lat temu, to pozwala wydłużyć karierę. No i powietrze się poprawiło w Chorzowie. A charakter i atmosfera w klubie zostały takie same. Ruch to nie jest klub pierwszy z brzegu.
Dodał, że nie wybiega planami daleko w przyszłość, a w długiej karierze pomogło mu wsparcie rodziny.
Surma grał już w Ruchu w okresie 1998-2003, a następnie wrócił do klubu dwa lata temu.
- Sprzęt nie gra, liczą się ludzie, ich pasja, zaangażowanie, profesjonalne podejście, bez względu na warunki. Tu trzeba mieć charakter, są wzloty i upadki, tworzy się atmosfera solidarności, jedności - tłumaczył specyfikę "Niebieskich" Fornalik.
REKLAMA
bor
REKLAMA