Prezydent Czech o imigrantach: dzieci służą jako żywe tarcze ludziom z iPhone'ami
Czeski prezydent Milosz Zeman, który już kilkakrotnie przestrzegał przed imigrantami ekonomicznymi napływającymi do Europy na skalę niespotykaną od II wojny światowej, oskarżył ich o wykorzystywanie dzieci w charakterze "żywych tarcz".
2015-10-25, 16:29
Dzieci uchodźców "służą jako żywe tarcze ludziom z iPhone'ami (imigrantom ekonomicznym), aby usprawiedliwić zalew imigrantów" - powiedział Zeman w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej poczytnego tabloidu "Blesk".
"Ci, którzy chowają się za dziećmi (...) nie zasługują na współczucie" - dodał Zeman. "Zabierają dzieci na małe łodzie, wiedząc, że ryzykują utopienie się" - stwierdził.
W ostatnich Zeman wygłaszał już podobne uwagi na temat imigrantów, poczynając od tego, że "nikt ich tu nie zapraszał", że nowo przybyli "będą respektować szariat zamiast czeskiego prawa" i "kamienować cudzołożne kobiety, a złodziejom obcinać dłonie". Na koniec oświadczył, że muzułmańskie hidżaby i burki "pozbawią nas kobiecej urody", gdyż kobiety będą "okutane od stóp po głowy".
W czwartek wysoki komisarz NZ do spraw praw człowieka Zajd Raad Zajd al-Husajn określił wypowiedzi czeskiego prezydenta jako "islamofobiczne".
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Imigranci w Europie
W reakcji na to rzecznik Zemana oświadczył, że najwyraźniej kampania przeciwko Czechom w związku z ich stanowiskiem w sprawie kryzysu imigracyjnego nasila się. Powiedział również, że prezydent podtrzymuje swoje poglądy na temat imigracji i islamu i nie zgadza się z krytyką wyrażoną przez wysokiego komisarza.
- Prezydent od dawna ostrzegał przed islamskim fundamentalizmem. Podtrzymuje swoją opinię i nie zmieni jej pod presją z zagranicy - powiedział jego rzecznik.
Zajd Raad Zajd al-Husajn skrytykował w czwartek także warunki w ośrodkach, w których Czesi przetrzymują imigrantów. W niedzielę prezydent Zeman zaprosił go do przeprowadzenia osobiście ich inspekcji.
mr
REKLAMA
REKLAMA