Prezydent Duda chce Beaty Szydło na czele nowego rządu

Prezydent Andrzej Duda wyraził w środę podczas wizyty w Paryżu nadzieję, że wkrótce Polsce ukonstytuuje się nowy rząd, na czele z Beatą Szydło.

2015-10-28, 18:10

Prezydent Duda chce Beaty Szydło na czele nowego rządu

Posłuchaj

Prezydent sygnalizuje, że misję tworzenia nowego rządu powierzy Beacie Szydło/IAR
+
Dodaj do playlisty

- Zasygnalizowałem panu prezydentowi i premierowi, że liczę na to, iż nowy rząd, który mam nadzieję wkrótce się w Polsce ukonstytuuje po ostatnich wyborach, na czele z panią premier Beatą Szydło, będzie czynił wszystko w tym kierunku, aby przedsiębiorcom ułatwić działalność, co oczywiście będzie sprzyjało także francuskim inwestorom, którzy mam nadzieję pojawią się w Polsce - powiedział Duda na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Francji Francois Hollande'em.

Tematem spotkania prezydentów była także sprawa ochrony środowiska, w kontekście zbliżającego się szczytu klimatycznego w Paryżu. - Stoję na stanowisku, że ta kwestia powinna być zawsze rozpatrywana z uwzględnieniem interesów poszczególnych państw Unii Europejskiej i naszego, szeroko pojętego, europejskiego potencjału energetycznego. Powinniśmy się starać jak najlepiej wykorzystać ten potencjał, także inwestując w naukę, badania naukowe i nowe technologie, po to, żeby i w ten sposób chronić klimat, wykorzystując posiadane przez nas zasoby energetyczne - powiedział polski prezydent.

Powiązany Artykuł

duda francja 1200.jpg
Prezydent Duda z wizytą we Francji

Jak ocenił, sukcesem szczytu klimatycznego w Paryżu będzie zawarcie porozumienia wszystkich najważniejszych gospodarek świata. - Myślę o tych gospodarkach, które jeszcze poważnych, istotnych ograniczeń - jeśli chodzi o kwestie klimatu - nie wprowadziły, a bez wątpienia są potęgami światowymi, myślę tutaj o Chinach, Indiach, Brazylii, Stanach Zjednoczonych i Rosji - zaznaczył Duda.

REKLAMA

Kolejnymi tematami rozmowy Duda-Hollande były m.in. kwestie: konfliktów na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, kryzysu migracyjnego, odnowienia współpracy w ramach Trójkąta Wieimarskiego i dwustronnych stosunków gospodarczych.

TVN24/x-news

Co dalej po wyborach?

Kierownictwo PiS wyznaczyło delegację do rozmów z prezydentem Dudą ws. kalendarza powyborczego. Grupa polityków ma omawiać m.in. termin pierwszego posiedzenia Sejmu i powołania rządu. Wydelegowani zostali m.in. wiceprezes PiS Adam Lipiński i szef komitetu wykonawczego Joachim Brudziński.

Zgodnie z konstytucją, prezydent zwołuje pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów; po tegorocznych wyborach inauguracyjne posiedzenia najpóźniej muszą więc odbyć się do 24 listopada. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier składa dymisję.

REKLAMA

 

TVN24/x-news

We wtorek Mariusz Błaszczak mówił, że najbardziej realistyczny termin posiedzenia Sejmu, to następny tydzień po Święcie Niepodległości. W środę przyznał, że data nie jest ustalona i podkreślił, że PiS jest gotowe, by podjąć pracę jak najszybciej, zwłaszcza, że konieczna będzie korekta budżetu zaproponowanego przez odchodzący rząd.

PiS wyznacza Beatę Szydło

Powiązany Artykuł

szydło1200.jpg
Elżbieta Witek: kandydatem PiS na premiera będzie Beata Szydło

Komitet polityczny PiS zdecydował we wtorek, ze kandydatką tego ugrupowania na fotel prezydenta jest Beata Szydło. Wszystko wskazuje więc na to, że prezydent akceptuje te propozycję. 

REKLAMA

We wtorek szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska powiedziała, że prezydent nie zdecydował jednak jeszcze, kiedy odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu.

Posłuchaj

Kiedy powstanie nowy rząd na razie nie wiadomo, ale pewne jest już przynajmniej jedno nazwisko: Beaty Szydło. Relacja Iwony Szczęsnej/IAR 0:58
+
Dodaj do playlisty

 

Polska Razem i Solidarna Polska chcą po jednym ministrze

Przez kilka najbliższych dni będą się toczyć negocjacje między współpracującymi z PiS Solidarną Polską i Polską Razem nt. obsady ministerialnych stanowisk. Zarówno SP, jak i PR chcą po jednym ministrze w rządzie i po dwóch wiceministrów - dowiedziała się PAP od polityków tych partii.

REKLAMA

Jak wynika z rozmów PAP z politykami PiS, taki warunek nie jest do zaakceptowania dla partii Jarosława Kaczyńskiego. - Pewnie nasi sojusznicy spuszczą z tonu. Wiadomo, negocjacje, trzeba licytować wysoko - powiedział PAP polityk z kierownictwa PiS.

Według informatorów PAP, "do przyjęcia" dla PiS jest to, że Solidarna Polska i Polska Razem otrzymają po jednym wiceministrze. Oprócz tego lider Polski Razem Jarosław Gowin zostałby ministrem obrony narodowej, o czym mówiła podczas kampanii Beata Szydło.

SP chciałaby otrzymać wiceministra w resorcie sprawiedliwości; mogłaby nim zostać - według informacji PAP - Beata Kempa. To ugrupowanie liczy też na stanowisko ministra sportu (typowany jest poseł Patryk Jaki). Jednak przedwyborcze plany PiS zakładały, że sport miałby być włączony do Ministerstwa Edukacji. Wówczas osoba odpowiedzialna za ten obszar byłaby wiceministrem.

Według informacji PAP od polityków PiS, Polska Razem walczy m.in. o wiceministra w którymś z resortów gospodarczych.

REKLAMA

Politycy SP i RP w ramach umowy z PiS startowali do Sejmu z list tej partii. Zgodnie z deklaracjami, chcą stworzyć wspólny klub z PiS. W 235-osobowym klubie znajdzie się sześciu posłów związanych z Polską Razem, dziewięciu z Solidarną Polską.

Wybory parlamentarne 2015 - więcej informacji >>> 

IAR/PAP/iz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej