Bundesliga: Borussia Dortmund zbliżyła się do Bayernu. Aubameyang nie prześcignął Lewandowskiego
Piłkarze Borussii Dortmund, dzięki zwycięstwu nad Werderem Brema 3:1 w 11. kolejce Bundesligi, zblizyli się w tabeli do lidera Bayernu Monachium. BVB ma pięć punktów straty do Bawarczyków, którzy dzień wcześniej zremisowali z Eintrachtem Frankfurt 0:0.
2015-10-31, 20:36
W ekipie z Dortmundu (26 pkt) bardzo dobre spotkanie rozegrali Marco Reus i Henrich Mchitarjan. Pierwszy zdobył dwa gole, a reprezentant Armenii zaliczył jedno trafienie i dwie asysty. Przed spotkaniem w Bremie doszło jednak do nieprzyjemnej sytuacji. Mchitarjan, schodząc po rozgrzewce do szatni, został trafiony przedmiotem rzuconym z trybun. Sprawca został od razu zidentyfikowany. Piłkarzowi nic się nie stało.
Jedyny Polak w BVB Łukasz Piszczek zaczął mecz na ławce rezerwowych. Wszedł w 85. minucie za Ilkaya Guendogana.
- W futbolu trzeba być cierpliwym. Należy wierzyć w sobie i się nie poddawać. To niezwykle ważne. Mam wspaniałych kolegów z drużyny, którzy nigdy nie pozwolili mi zwątpić - powiedział Reus, który stracił część sezonu z powodu kontuzji.
Przynajmniej dwie dogodne sytuacje do zdobycia gola zmarnował Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk nie wykorzystał zatem szansy, by stać się samodzielnym liderem w klasyfikacji strzelców sezonu. Nadal ma na koncie 13 bramek - tyle samo, co Robert Lewandowski z Bayernu.
REKLAMA
Sensacyjną pogoń za czołówką kontynuuje Borussia Moenchengladbach. Ekipa, która na początku sezonu przegrała pięć meczów z rzędu, teraz zanotowała szóste kolejne ligowe zwycięstwo. Tym razem pokonała Herthę Berlin 4:1.
Gladbach, które prowadzone jest przez tymczasowego trenera Andre Schuberta wspina się w tabeli. Przed miesiącem było jeszcze na ostatniej pozycji, a teraz już na czwartym miejscu (18 pkt) i ma tylko dwa punkty mniej niż trzecie Schalke Gelsenkirchen. To jednak się zmieni po zakończeniu wieczornego spotkania Bayeru Leverkusen z VfL Wolfsburg. Bez względu na wynik na pewno jedna z nich przeskoczy Borussię.
Coraz gorzej spisuje się Schalke, które zaledwie zremisowało z beniaminkiem FC Ingolstadt 1:1. Teraz ma już sześć punktów straty do drugiej Borussii Dortmund. W ostatnich czterech spotkaniach zanotowało tylko jedno zwycięstwo.
W barwach Hoffenheim całe spotkanie rozegrał Eugen Polanski. "Wieśniaki" zremisowały z FC Koeln 0:0. W drużynie z Kolonii nie było Pawła Olkowskiego, który leczy kontuzję. Sześć bramek kibice zobaczyli w Moguncji, gdzie FSV Mainz podzielił się punktami z FC Augsburg (3:3).
REKLAMA
W piątek broniący tytułu Bayern Monachium zremisował na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt 0:0. Bawarczycy po raz pierwszy w tym sezonie Bundesligi stracili punkty.
W drugiej połowie Lewandowski miał kilka sytuacji strzeleckich, jednak nie potrafił pokonać fińskiego bramkarza Eintrachtu Lukasa Hradecky'ego. W 89. minucie piłka po zagraniu Polaka wylądowała w siatce, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
ps
REKLAMA