Katastrofa rosyjskiego samolotu na Synaju. Minister: czarne skrzynki w bardzo dobrym stanie
- Znalezione na miejscu katastrofy Airbusa A321 lecącego z Szarm el-Szejk do Petersburga czarne skrzynki mają jedynie nieznaczne uszkodzenia techniczne - powiedział minister transportu Rosji Maksym Sokołow.
2015-11-01, 15:00
Posłuchaj
Katastrofa rosyjskiego samolotu. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
- Rejestratory zostały opieczętowane, na razie nikt ich nie otwierał - dodał Maksym Sokołow.
Czarne skrzynki zawierają m.in. parametry lotu i odgłosy z kabiny pilotów. Ich analiza pozwoli ustalić, co się naprawdę stało.
Katastrofa airbusa na Synaju
Airbus A321 - należący do rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako Metrojet - o numerze lotu 9268 wystartował w sobotę o godz. 8.48 czasu lokalnego z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Leciał do Petersburga.
Samolot zniknął z radarów na wysokości blisko 9,5 km po ok. 23 minutach od startu. Spadł na pustynny półwysep Synaj i rozpadł się na dwie części. Ratownicy i wojsko zlokalizowali wrak po niecałej godzinie poszukiwań w pobliżu miasta Al-Arisz.
x-news.pl, CNN
Minister lotnictwa cywilnego Egiptu Mohammed Hosam Kamal abu el-Cheir podkreślił, że załoga maszyny nie wysyłała sygnału SOS. - Do samego momentu katastrofy nie informowano o jakichkolwiek problemach na pokładzie - wskazał.
REKLAMA
Na miejsce skierowano 83 rosyjskich ratowników. Będą oni prowadzili prace poszukiwawcze i likwidowali skutki tragedii samolotu.
W wyniku tego zdarzenia zginęła cała załoga i wszyscy pasażerowie. Na pokładzie były 224 osoby, w tym 17 dzieci. Byli to głównie turyści wracający z wakacji nad Morzem Czerwonym.
- Pierwsze samoloty z ciałami ofiar przybędą do Petersburga najwcześniej w niedzielę wieczorem - poinformował wiceminister ds. sytuacji nadzwyczajnych Władimir Stiepanow.
W całej Rosji niedziela jest dniem żałoby narodowej. Rosyjska flaga nad Kremlem opuszczona jest do połowy masztu. Na znak żałoby stacje telewizyjne zrezygnowały z emisji programów rozrywkowych, a w cerkwiach odprawiane są nabożeństwa w intencji ofiar.
x-news.pl, RUPTLY
Samolot zestrzelili dżihadyści?
Przedstawiciele dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie w Egipcie ogłosili, że to oni zestrzelili airbusa. Miał to być odwet za zaangażowanie Rosji w konflikt zbrojny w Syrii.
"Żołnierze kalifatu zdołali w prowincji Synaj zestrzelić rosyjski samolot przewożący ponad 220 krzyżowców, którzy wszyscy zginęli" - napisali islamiści na Twitterze.
Obszar, na który spadła maszyna jest miejscem dużej aktywności organizacji terrorystycznych.
Władze egipskie oświadczyły jednak, że na tym etapie przyjmują wersję o usterce technicznej jako przyczynie katastrofy.
Dziennik "Guardian" poinformował, że załoga Airbusa A321 kilka razy w ciągu minionego tygodnia zgłaszała obsłudze naziemnej na lotnisku Szarm el-Szejk możliwe usterki silnika.
Rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS podały, powołując się na egipskie źródła, że również chwilę przed zniknięciem z radarów i urwaniem się kontaktu, załoga zgłaszała kontroli naziemnej problem techniczny i miała zamiar awaryjnie lądować.
Egipskie i rosyjskie dochodzenie
Egipski prokurator generalny Nabil Sadek zarządził dochodzenie w sprawie katastrofy, powołując w tym celu specjalny zespół prokuratorów. Na miejsce udała się grupa śledczych i ekspertów.
Dochodzenie wszczął także Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Do Egiptu poleci grupa rosyjskich ekspertów. Egipskie władze zgodziły się, by strona rosyjska wzięła "możliwe jak najszerszy" udział w śledztwie.
Szef egipskiej dyplomacji Sameh Szukri zadzwonił do swego rosyjskiego odpowiednika Sergieja Ławrowa i zapewnił, że śledztwo będzie prowadzone "w ścisłej współpracy i koordynacji ze stroną rosyjską".
Śledczy przeszukali także biura firmy Kogalymavia w Moskwie i zarekwirowali część dokumentacji. Przedstawiciele przewoźnika stwierdzili, że nie ma podstaw, by przypuszczać, że katastrofa była wynikiem błędu załogi.
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA