Bezrobocie spada. „Jednocyfrowy wynik utrzyma się do końca roku”

Spada bezrobocie. Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w październiku bez pracy było 9,6 procent Polaków. To spadek o 0,1 procent w stosunku do września.

2015-11-06, 13:00

Bezrobocie spada. „Jednocyfrowy wynik utrzyma się do końca roku”
Filip Konopczyński z Fundacji Kaleckiego, Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i Jan Cipiur z "Obserwatora Finansowego". Foto: PR24

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego; Jan Cipiur z "Obserwatora Finansowego" i Filip Konopczyński z Fundacji Kaleckiego (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Taki odczyt daje szanse na to, że jednocyfrowe bezrobocie utrzyma się do końca tego roku, przekonywała w "Pulsie gospodarki" Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

- Szacunki Ministerstwa Pracy są zgodne z szacunkami szeroko rozumianego rynku. Ekonomiści takiego właśnie wyniku się spodziewają. Te dane oczywiście jeszcze muszą zostać potwierdzone przez Główny Urząd Statystyczny. Natomiast faktem jest, że rzeczywiście mamy dalszy spadek stopy bezrobocia, ale jest to prawdopodobnie ostatni spadek w tym roku. Wchodzimy w okres jesienno-zimowy i te miesiące z reguły charakteryzują się wzrostem liczby bezrobotnych. Także oczekiwałabym, że w danych za listopad czy grudzień zobaczymy już wzrost stopy bezrobocia. Natomiast ten poziom, który w tej chwili mamy, czyli 9,6 proc., rodzi bardzo duże szanse na to, że na koniec tego roku stopę bezrobocia będziemy mieli jednocyfrową i to byłby najlepszy odczyt od grudnia 2008 roku, więc jest nieźle - mówiła Monika Kurtek.

Posłuchaj

Monika Kurtek: ten poziom, który w tej chwili mamy rodzi bardzo duże szanse na to, że na koniec tego roku stopę bezrobocia będziemy mieli jednocyfrową 0:43
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

I choć bezrobocie spada, to wciąż ponad 1,5 mln osób w Polsce nie ma pracy. Część z nich - jak dodawał Jan Cipiur z "Obserwatora Finansowego" - to jednak bezrobotni, którzy nie szukają zatrudnienia.

- Ogromna część tego wskaźnika bezrobocia w Polsce to jest bezrobocie strukturalne. Są to ludzie w średnim wieku, bez wykształcenia, bez umiejętności, którzy kiedyś pracowali w przypadku mężczyzn np. łopatą, a panie np. w księgowości wypełniały ołówkiem kopiowym kolumny. Takie miejsca pracy zniknęły i tacy ludzie nie mają kwalifikacji i już ich nie zdobędą do tego, żeby tę pracę podjąć. Także to jest przykre oczywiście, ale ja bym nie demonizował wskaźnika bezrobocia w Polsce, ponieważ w mojej opinii w dużej części jest to bezrobocie strukturalne, którego nie unikniemy w przeciągu najbliższych 10, 15 – 20 lat - mówił Jan Cipiur.

Posłuchaj

Jan Cipiur: ogromna część tego wskaźnika bezrobocia w Polsce to jest bezrobocie strukturalne 0:43
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

W tym kontekście, Filip Konopczyński z Fundacji Kaleckiego zwracał uwagę na dane Eurostatu, według których bezrobocie w Polsce jest jeszcze niższe.

- Według szacunków Komisji Europejskiej ta stopa bezrobocia w przyszłym roku, według innej metodologii niż ta Głównego Urzędu Statystycznego, jest szacowna na 6,8 proc., więc to może cieszyć. Na pewno nie jest to wynik jakiejś wielkiej rewolucji, tylko wynik modelu, który przyjęliśmy i który jest realizowany co najmniej od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Warto podkreślić, że to też jest efekt wzmożonej aktywności inwestycyjnej za środki europejskie. Inwestycje nie tylko drogowe, ale i infrastrukturalne dają najwięcej pracy, szczególnie w takim kraju, o takiej strukturze edukacji jak Polska - mówił Filip Konopczyński.

Posłuchaj

Filip Konopczyński: według szacunków Komisji Europejskiej stopa bezrobocia w przyszłym roku, jest szacowna na 6,8 proc. 0:33
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Eurostat za bezrobotnego uznaje się osobę bez zatrudnienia, która jest w stanie podjąć pracę w ciągu dwóch tygodni i poszukiwała jej aktywnie od przynajmniej czterech. Metodologia Głównego Urzędu Statystycznego jest prostsza, bo opiera się na liczbie osób zarejestrowanych w urzędach pracy.

Błażej Prośniewski, awi

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej