Niemcy utrudniają życie uchodźcom. Pomoc tylko na rok

Szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere chce znacznie ograniczyć przywileje uchodźców z Syrii, stanowiących obecnie większość imigrantów przyjeżdżających do Niemiec. Mają otrzymać tylko prawo pobytu na rok bez prawa do sprowadzenia rodziny. Tymczasem inne kraje rozpoczęły przyjmowanie uchodźców w ramach planu relokacyjnego.

2015-11-06, 21:20

Niemcy utrudniają życie uchodźcom.  Pomoc tylko na rok
. Foto: EPA/ANGELIKA WARMUTH

Posłuchaj

Niemcy zaostrzyły prawo azylowe dla Syryjczyków. Korespondencja Macieja Wiśniewskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" poinformował jako pierwszy o planowanych zmianach. Redakcja przytoczyła wypowiedź rzecznika resortu spraw wewnętrznych: Urząd do spraw Migracji i Uchodźców zostanie poinstruowany, że od tej chwili ma przyznawać uciekinierom przed wojną domową w Syrii jedynie ochronę pomocniczą.

- Tak samo będziemy w przyszłości postępowali z Syryjczykami, mówiąc im: dostaniecie ochronę, ale tzw. ochronę pomocniczą - to znaczy ograniczoną w czasie i bez prawa sprowadzenia rodziny - powiedział De Maiziere rozgłośni Deutschlandfunk podczas wizyty w Tiranie i podkreślił, że inne kraje też udzielają uchodźcom chronienia na czas ograniczony.

Dotychczas taki status otrzymywała niewielka grupa imigrantów - od początku roku około 1300 osób - pisze agencja dpa. Rozszerzenie tych przepisów na Syryjczyków spowodowałoby znaczący wzrost tej liczby. Są oni najliczniejszą grupą imigrantów w Niemczech. Od początku roku przyjechało ich 244 tys. - w samym październiku ponad 88 tys.

Powiązany Artykuł

ref.jpg
Kryzys migracyjny. UE wesprze finansowo Austrię i Słowenię

Dotąd otrzymywali od razu prawo do trzyletniego pobytu w Niemczech. Ich wnioski były rozpatrywane w trybie uproszczonym. Według informacji Federalnego Urzędu do spraw Migracji i Uchodźców, w sierpniu o azyl w Niemczech wystąpiło ponad 55 tysięcy uciekinierów z Syrii. Ponad 38 tysięcy otrzymało status uchodźcy, a 53-ech - ochronę subsydiarną.

Status pomocniczy otrzymują imigranci, którzy nie podlegają konwencji genewskiej dotyczącej uchodźców ani niemieckiemu prawu azylowemu, lecz nie są odsyłani do kraju pochodzenia ze względu na grożącą im tam śmierć czy tortury.

Komentator telewizji publicznej ZDF, komentując na gorąco wypowiedź ministra, zauważył, że jego pomysł może wywołać kolejny konflikt w koalicji rządowej ze względu na przewidywany sprzeciw współrządzącej SPD.

Niemcy ograniczają wsparcie dla imigrantów, a Hiszpania, Francja i Luksemburg przystąpiły do wypełniania planu relokacji uchodźców. 

Powiązany Artykuł

ue1200.jpg
Kto będzie reprezentował Polskę na szczycie ws. uchodźców? Spór premier i prezydenta

19 osób pochodzących z Erytrei trafi 6 listopada do francuskiego miasta Nantes z włoskich ośrodków dla uchodźców w Rzymie i Agrigento - poinformował minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve. Uchodźcy zamieszkają na stałe w Nantes, a Cazeneuve obiecał, że ich wnioski o azyl zostaną rozpatrzone w trybie pilnym. W ramach programu relokacji migrantów Francja przyjmie w ciągu dwóch lat co najmniej 30 tys. osób. Jeszcze w listopadzie z Grecji przybędzie do Francji kolejnych 200 uchodźców.

Tego samego dnia uchodźcy z Włoch trafili do Hiszpanii. Wicepremier Soraya Saenz de Santamaria poinformowała dziennikarzy, że pierwsza, licząca 19 osób grupa składa się głównie z Erytrejczyków i jest w niej wiele kobiet. Saenz de Santamaria dodała, że jeszcze w tym roku do jej kraju trafi też ponad 800 uchodźców, którzy przebywają obecnie w krajach sąsiadujących z Syrią.

Imigranci w Europie - serwis specjalny >>>

4 listopada rozpoczął się program relokacji uchodźców z Grecji. Grupa pierwszych 30 osób - cztery rodziny z Syrii i dwie z Iraku - starających się o azyl w UE wyleciała z Aten do Luksemburga. Szef luksemburskiego MSZ Jean Asselborn powiedział, że relokacja pierwszych 30 osób z Grecji to "tylko początek, ale bardzo, bardzo ważny początek". - Ściany, ogrodzenia i druty kolczaste nie mogą być częścią UE - oświadczył, dodając, że jeśli Europa nie zmieni się pod tym względem i nie zwalczy ksenofobii, "wartości UE zostaną w jakiś sposób zniszczone".

Kraje UE zatwierdziły 14 września program relokacji 40 tys. uchodźców z Włoch i Grecji, a 22 września - przy sprzeciwie Rumunii, Węgier, Słowacji i Czech - przegłosowały podział kolejnych 120 tys.

IAR/PAP/fc

Polecane

Wróć do strony głównej