Miliard złotych z UE na rozwój akwakultury w Polsce

Na rozwój akwakultury w ramach Programu Operacyjnego „Rybactwo i Morze” na lata 2014-2020 Polska przeznaczy ponad miliard złotych.

2015-11-10, 12:10

Miliard złotych z UE na rozwój akwakultury w Polsce
Akwakultura to najszybciej rozwijający się na świecie sektor produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O rozwoju akwakultury w Polsce mówił w "Porannych rozmaitościach" radiowej Jedynki: Tomasz Nawrocki, dyrektor Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Akwakultura to najszybciej rozwijający się na świecie sektor produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego.

- Wzrasta spożycie ryb na całym świecie i te zasoby naturalne powoli się wyczerpują. W związku z tym jesteśmy skazani na rozwój akwakultury. Polska też chce skorzystać z tej szansy, tym bardziej, że ma odpowiednie ku temu tereny, które do tej pory były wykorzystywane na prowadzenie działalności związanej z akwakulturą ekstensywną, ale chcemy także rozwinąć akwakulturę intensywną. To jest też efekt działań dotychczas podejmowanych w ramach wsparcia wynikającego z realizacji Programu Operacyjnego ”Ryby 2007-2013”, ale też poprzednich programów, które były realizowane w latach wcześniejszych - mówi Tomasz Nawrocki, dyrektor Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa.

Śródlądowa akwakultura w Polsce

Jak wyjaśnia gość radiowej Jedynki, polska akwakultura jest przede wszystkim śródlądowa, związana z produkcją karpia.

- Karp jest bardzo popularny w naszym kraju i u naszych sąsiadów. Natomiast jeżeli chcemy być znaczącym producentem, który znajdzie odbiorców na rynku europejskim, to tutaj musi nastąpić pewnego rodzaju zmiana w asortymencie ryb, które są hodowane. Jest to wpisane w strategię rozwoju akwakultury na lata 2014 – 2020. Głównie mówimy tutaj o produkcji pstrąga, ale także ryb łososiowatych, w tym łososi – wyjaśnia Tomasz Nawrocki.

REKLAMA

Jak dodaje gość radiowej Jedynki, jest wiele podmiotów zainteresowanych rozwojem produkcji łososia w Polsce.

- Mamy chętnych, którzy są gotowi zainwestować środki, oczywiście przy wykorzystaniu także funduszy unijnych – zaznacza Tomasz Nawrocki.

Duży potencjał Polski

Jak podkreśla gość radiowej Jedynki, Polska dysponuje sporym potencjałem, jeżeli chodzi o rozwój akwakultury.

- Mamy 70 tys. hektarów stawów, 600 – 700 gospodarstw, które się specjalizują w produkcji karpi i ok. 250, które specjalizują się w produkcji pstrąga, oraz kilka podmiotów, które prowadzą hodowle ryb innych gatunków – wymienia gość radiowej Jedynki.

REKLAMA

Abmitne plany polskich hodowców

W programie „Rybactwo i Morze” na lata 2014-2020 jest pula środków przeznaczona na akwakulturę.

- To jest blisko 270 mln euro. Te pieniądze będą przeznaczone na akwakulturę ekstensywną, ale i intensywną. Jeżeli chodzi o akwakulturę ekstensywną, to będzie nam zależało na tym, żeby utrzymać ten potencjał, który występuje w Polsce, również ten związany z ochroną środowiska, chociażby z tworzeniem małej retencji na obszarze naszego kraju. Drugi element to rozwój akwakultury intensywnej. Ambitny cel postawili sobie przede wszystkim hodowcy, którzy chcą podwoić produkcję ryb pochodzących z hodowli intensywnej – mówi Tomasz Nawrocki. – W tej chwili produkcja ryb pochodzących ze śródlądzia to ok. 36 tys. ton, ok. 18 tys. ton to są karpie i ok. 18 tys. to pstrągi. Przyjmuje się, że jest realne osiągnięcie poziomu produkcji ryb z tego chowu intensywnego w okolicach 30 tys. ton, czyli jest możliwe, abyśmy osiągnęli poziom ok. 50 tys. ton ryb zarówno z produkcji ekstensywnej, jak i intensywnej razem – przewiduje gość radiowej Jedynki.

Elżbieta Mamos, awi

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej